Kupiłam mieszkanie, w którym można podłączyć kominek. Kanały dymowe zostały zaprojektowane tylko na ostatnich piętrach. Kto powinien czyścić kanały dymowe i ponosić koszty tej usługi?
Nie wszystko można odgórnie uregulować. Przepisy ogólne (ustawy, rozporządzenia) nie są tak szczegółowe, by określały kto i w jakiej sytuacji ma ponosić koszty czyszczenia kanałów dymowych. Ustawa o własności lokali pozostawia ten problem do rozstrzgnięcia samym właścicielom lokali w danej nieruchomości. Mówi ona bowiem (w art. 22 ust. 3 p. 8), że jedną z funkcji ogółu właścicieli (jedną z czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu) jest ustalenie, w wypadku nieuregulowanym przepisami, części kosztów związanych z eksploatacją urządzeń lub części budynku służących zarówno do użytku poszczególnych właścicieli lokali, jak i do wspólnego użytku właścicieli co najmniej dwóch lokali, które zaliczane będą do kosztów zarządu nieruchomością wspólną. To sami właściciele podejmując uchwałę o granicach nieruchomości wspólnej lub inną, ale spełniającą warunki cytowanego przepisu, określają, jakie koszty (w przypadkach nieuregulowanych przepisami) ponosi wspólnota, a jakie właściciel lokalu. W sprawach, o których pisze czytelniczka, właściciele lokali powinni podjąć uchwałę, zgodnie z którą koszty przeglądów i czyszczenia kanałów dymowych dla kominów powinny być pokrywane: * przez wspólnotę mieszkaniową - jeżeli kanały dla kominków są zbudowane wspólnie z innymi kanałami (jako zespół przewodów); * przez indywidualnych właścicieli - jeżeli kanały są zbudowane odrębnie dla kominów (choć i w tym przypadku ogół właścicieli może zdecydować o wspólnym pokrywaniu kosztów. To są jedynie zalecenia. Nie należy ich traktować jako obowiązek. Właściciele lokali mają prawo swobodnie kształtować zakres praw i obowiązków we wspólnocie mieszkaniowej, oczywiście bez naruszania przepisów zawartych w obowiązujących ustawach i rozporządzeniach.
(sp)
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".
