Od kilkunastu dni jeste¶my ¶wiadkami politycznych i dziennikarskich potêpieñ dla przejawów propagowania w Polsce nazizmu – nie ukrywam, i¿ w moim przekonaniu dzia³añ na pograniczu histerii. Zaczê³o siê od materia³u pokazanego w TVN, w którym mogli¶my zobaczyæ jak grupa m³odych szaleñców czci 128 urodziny Adolfa Hitlera. A skoñczy³o na tym, ¿e na temat polskich neonazistów z rozkosz± rozpisuj± siê niemieccy dziennikarze. I nagle okazuje siê, ¿e to nie Niemcy ale Polska jest siedliskiem nazistowskiej ideologii. Tymczasem prawda jest taka, ¿e w naszym kraju neonazi¶ci, to absolutny margines, a sam nazizm spotyka siê z powszechnym potêpieniem. Gdyby niemieckie media chcia³y równie ochoczo, jak nami, zajmowaæ siê ekscesami swoich neonazistów, to materia³y o napadach, pobiciach, podpaleniach schronisk dla imigrantów, o imprezach na grobach zbrodniarzy wojennych czy przemarszach z hitlerowskimi flagami nie schodzi³yby z czo³ówek niemieckich gazet.
W naszym kraju zdecydowanie wiêkszym problemem jest propagowanie komunizmu i komunistycznych symboli. Wydaje siê, ¿e na to jest o wiele wiêksze przyzwolenie spo³eczne. Warto przypomnieæ, ¿e do rejestru partii politycznych nadal wpisana jest Komunistyczna Partia Polski. Po wej¶ciu w ¿ycie ustawy o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego partia ta nie zosta³a zdelegalizowana, a pami±tki z symbolami odwo³uj±cymi siê do zbrodniczej ideologii komunizmu mo¿na kupiæ bez problemu. Mam jedynie nadziejê, ¿e afera wokó³ grupki neonazistów wywo³a przy okazji zdecydowan± reakcjê na jakiekolwiek przejawy propagowania ideologii komunistycznej. Bo stanowcza reakcja w³adz na propagowanie nazizmu ju¿ jest.
Konkluduj±c: „nie” - zarówno dla brunatnego jak i czerwonego totalitaryzmu.
Jan L. FRANCZYK
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
