Nawigacja
· Strona główna
· Nowohuckie Linki
· Fotohistorie
· Szukaj
· Dzielnice
· NH - Miejsce dobre do życia
W Głosie
 Felietony
 Miss Nowej Huty -
XXI edycja

 Nowohucianie
 Humor
 Prawnik radzi
Ostatnie artykuły
· [2024.04.19] Parę sł...
· [2024.04.19] Sumienie
· Na niedzielę 21 kwie...
· [2024.04.12] Na kwie...
· [2024.04.12] Kwitną ...
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
· Na sprzedaż działka ...
· Akcja poboru krwi
· Krótkie włosy - piel...
· Sekcja rekreacyjna G...
· TBS w nowej hucie?
Najciekawsze tematy
Brak tematów na forum
[2017.12.16] Gdzie szukać ryb w rzece? (2)
Tydzień temu pisałem o niektórych kwestiach związanych z tym, że ryby wybierają dla siebie te a nie inne wody, a w tych wodach te a nie inne siedliska czy ostoje. Próżno szukać ryb w miejscach, gdzie nie czują się one bezpieczne. Ta potrzeba bezpieczeństwa bywa lekceważona tylko w jednym okresie – w okresie rozrodu. Ale prawdziwy wędkarz w tych okresach poszczególnych gatunków nie łowi – pisałem w ubiegłym tygodniu.
Ale wspomniane ostoje czy siedliska nie są tożsame z miejscami, w których ryby żerują. A żerowiska, to drugie, po ostojach czy siedliskach adresy, pod którymi przebywają ryby i gdzie można je nieprzypadkowo łowić. Zdarza się, że ostoja jest w tym samym miejscu, co żerowisko – wtedy mamy łowisko doskonałe. Ale to zdarza się raczej rzadko. Zwykle żerowiska znajdują się w strefach czy rejonach, które dla ryb stwarzają potencjalne zagrożenie. Są to przeróżne przybrzeżne płycizny czy otwarte zatoki. Brakuje w takich miejscach podwodnych kryjówek, zatopionych korzeni, jam i wykrotów, w których można się ukryć przed napastnikiem. Dlatego głodne ryby, przymuszone życiową koniecznością, ściągają w te nie gwarantujące bezpieczeństwa miejsca, by po nasyceniu się, porzucić żerowisko i wrócić w bezpieczne miejsce, do swojej ostoi. Ale z reguły wybierają się po pokarm na płycizny czy w otwarte zatoczki o tych porach, które dają poczucie najmniejszego zagrożenia – albo nocą, albo wtedy, gdy pogoda jest dla nich wyjątkowo korzystna. I jeśli nie udało się w pełni nasycić w nich głodu, ryby nie ryzykują. Odchodzą, by nadal żerować, ale już w swoich ostojach - już nie tak aktywnie, chwytając pokarm, który znalazł się w pobliżu ryby przypadkowo.
Wiedza o zwyczajach ryb, jak widać, jest dość skomplikowana. Nie wystarczy znać typowe dla danego gatunku siedliska czy ostoje. Nie wystarczy nawet znać miejsca, w które ryby te wychodzą na żer. Trzeba też wiedzieć, w jakich porach dany gatunek wychodzi na żer. Bo w pozostałym czasie na żerowisku go nie spotkamy.
O miejscach żerowania konkretnych ryb dużo mówi nam budowa ich pyszczków. Są ryby typowo powierzchniowe, jak chociażby ciosa czy ukleja – można powiedzieć, że ryby te interesują się pokarmem, który unosi się nad nimi. Krańcowo odmiennie uformowane są pyski ryb żerujących przy dnie, jak choćby brzan czy świnek – mówiąc obrazowo, ryby te interesują się pokarmem, który znajduje się pod nimi. Kształt rybiego pyszczka decyduje o tym, w jakiej strefie rzecznej toni żeruje dany gatunek. I właśnie ta strefa jest strefą jego żerowania, a dla wędkarza jest to strefa łowienia.
W rzece wyróżnić można kilka charakterystycznych stref, typowych dla różnych gatunków ryb. Tak jest na przykład ze strefą przypowierzchniową. Charakterystycznym pokarmem obecnym w tej strefie są padające z powietrza owady. Strefę tę eksploatują przede wszystkim ukleje oraz (uwaga!) polujące na te drobne rybki bolenie, które do tej strefy zapuszczają się nie po spadające z góry owady, lecz właśnie po nasze srebrzyste małe rybki. Czasami w strefie tej spotkać można również klenie, jelce i jazie.
A więcej o pozostałych strefach napiszę za tydzień.
Jakub Kleń
Komentarze
Brak komentarzy. Może czas dodać swój?
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony

Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?
 
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)
Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Reklama


Wygenerowano w sekund: 0.07 27,474,070 unikalnych wizyt