W poprzednim numerze pisa³em o potrzebie dobros±siedzkich stosunków Polski z krajami z którymi graniczymi. Teraz chcia³bym siê odnie¶æ do wyborów parlamentarnych w Niemczech, naszego zachodniego s±siada. Ich wyniki, moim zdaniem, maj± istotne znaczenie tak¿e dla nas. Niemcy odgrywaj± istotn± rolê w Unii Europejskiej, której jeste¶my cz³onkami i wa¿nym bêdzie, kto bêdzie trzyma³ ster rz±du w tym pañstwie.
Wszystko na to wskazuje, ¿e kanclerzem Niemiec bêdzie na czwart± kadencjê ponownie Angela Merkel, przewodnicz±ca CDU, partii chadeckiej. Koalicja CDU/CSU, co prawda odnotowa³a ponad 8 proc. gorszy wynik ni¿ w poprzednich wyborach, ale tegoroczne wybory wygra³a uzyskuj±c 33,2 procent g³osów. Jest to najlepszy wynik wyborczy. Druga SPD, czyli partia socjaldemokratyczna tak¿e straci³a ok. 4 proc. uzyskuj±c wynik blisko 21 proc. Najwiêkszy sukces odnios³a skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec - AfD, która powsta³a w 2013 roku i startuj±c w poprzednich wyborach uzyska³a 4,7 proc. i nie przekraczaj±c progu 5 proc. wówczas nie wesz³a do Bundestagu. Teraz nie tylko wesz³a do parlamentu niemieckiego, ale bêdzie w nim trzeci± si³± polityczn±. Tak¿e sukces odnios³a FDP, która podwoi³a swój wynik z wyborów w 2013, kiedy to wypad³a z Bundestagu i teraz staje siê potencjalnym koalicjantem dla CDU/CSU przy tworzeniu rz±du. Dotychczasowy koalicjant kanclerz Merkel, socjaldemokraci ju¿ zapowiedzieli, ¿e nie chc± wspó³tworzyæ nowego rz±du niemieckiego. W tej sytuacji CDU/CSU bêdzie musia³o oprócz FDP jeszcze zaprosiæ jedn± partiê do rz±du i bêd± to chyba Zieloni. Zatem w opozycji bêdzie SPD, AfD i jeszcze jedna partia, która wesz³a do Bundestagu, czyli Lewica, która zachowa³a swój stan posiadania z poprzednich wyborów.
Teraz muszê wyja¶niæ, dlaczego jestem zaniepokojony takim wynikiem wyborczym w Niemczech, o czym napisa³em w tytule. Najwiêkszy niepokój we mnie budzi sukces partii AfD, która po raz pierwszy do niemieckiego Bundestagu wprowadzi³a swoich parlamentarzystów. Jej czo³owi dzia³acze dali siê poznaæ z niekonwencjonalnych pogl±dów.
Kontrowersje budzi stosunek AfD do nazistowskiej przesz³o¶ci Niemiec i Polaków. Wiceszef AfD Alexander Gauland stwierdzi³, ¿e Niemcy powinni byæ dumni z osi±gniêæ Wehrmachtu w I i II wojnie ¶wiatowej. Ten sam pan ju¿ po wyborach powiedzia³, ¿e bêdziemy polowaæ na nowy rz±d niemiecki i odbierzemy sobie nasze pañstwo i nasz naród. Kay Nerstheimer, cz³onek AfD wybrany w 2016 do berliñskiej Izby Deputowanych opublikowa³ na swoim oficjalnym profilu na Facebooku, link do filmu obwiniaj±cego Polskê o wybuch II wojny ¶wiatowej. Poparcie dla AfD oficjalnie wyrazi³a Erika Steinbach wieloletnia przywódczyni organizacji ziomkowskich kwestionuj±cych zachodni± granicê Polski. Bjoern Hoecke, cz³onek AfD okre¶li³ pomnik ofiar Holocaustu w Berlinie jako hañbê (?!). To tylko kilka niepokoj±cych wypowiedzi dzia³aczy tej partii, które na razie pozostawiam bez komentarza.
Sukces AfD powinien nas zaniepokoiæ, bo w rzeczywisto¶ci wspó³czesnych Niemiec wyros³a si³a polityczna, która wyra¿a pogl±dy niebezpieczne dla Polski. Ponadto obawiam siê, ¿e Angela Merkel bêdzie w trudnej sytuacji przy tworzeniu nowego rz±du niemieckiego, a nawet nie wiadomo do koñca, czy jej siê to uda. Moim zdaniem jest ona pragmatycznym politykiem, z korzeniami polskimi i w naszym interesie le¿y, aby nadal zosta³a mocnym kanclerzem. Nie jestem zaskoczony, gdy przywódca Wêgier Orban, mówi aby¶my siê modlili za Merkel jako kanclerza Niemiec.
S£AWOMIR PIETRZYK
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
