Mama pyta Jasia:
- Jasiu dlaczego nie bawisz siê ju¿ z Kaziem?
- Mamo, a czy ty by¶ chcia³a siê kolegowaæ z kim¶ kto pali, pije i przeklina?
- Nie Jasiu.
- No widzisz, Kaziu te¿ nie chce.
* * *
By³y wiêzieñ przechodzi przez granicê i prowadzi rower. Przez ramê roweru przewieszony jest sporych rozmiarów worek. Celnik pyta:
- Co pan tam wiezie?
- Piasek.
- Proszê przej¶æ na bok, zaraz to sprawdzimy.
Celnik sprawdza zawarto¶æ worka i okazuje siê, ¿e rzeczywi¶cie w ¶rodku jest tylko piasek. Sytuacja powtarza siê kilka razy dziennie i za ka¿dym razem zawarto¶æ worka jest identyczna. Pewnego razu celnik nie wytrzymuje i mówi:
- Ja pana znam. Wiem, ¿e pan co¶ przemyca. Nie wiem tylko, co to jest. Darujê panu wszytko, tylko niech pan powie, co pan przemyca.
- Rowery - odpowiada recydywista.
* * *
Apteka:
- Ma pan jaki¶ dobry ¶rodek na porost w³osów?
- Mam.
- Naprawdê dobry?
- Proszê pana, rewelacyjny! Widzi pan w±sacza przy tamtej kasie?
- Tak...?
- To moja ¿ona. Próbowa³a tubkê odkrêciæ zêbami.
* * *
Wywiad z bac±:
- Baco, jak wygl±da wasz dzieñ pracy?
- Rano wyprowadzam owce, wyci±gam flaszkê i pijê...
- Baco, ten wywiad bêd± czytaæ dzieci. Zamiast flaszka mówcie ksi±¿ka.
- Dobra. Rano wyprowadzam owce, wyci±gam ksi±¿kê i czytam. W po³udnie przychodzi Jêdrek ze swoj± ksi±¿k± i razem czytamy jego ksi±¿kê. Po po³udniu idziemy do ksiêgarni i kupujemy dwie ksi±¿ki, które czytamy do wieczora. A wieczorem idziemy do Franka i tam czytamy jego rêkopisy.
* * *
Przychodzi bezrobotny robotnik na budowê szukaæ pracy. Idzie do majstra, a ten pyta:
- Co mo¿e pan robiæ?
- Mogê kopaæ - odpowiada bezrobotny.
- A co jeszcze mo¿e pan robiæ?
- Mogê nie kopaæ...
Sentencja tygodnia
Imperare sibi maximum est imperium (³ac.) - Panowaæ nad sob± to najwy¿sza w³adza.
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
