W Wojniczu w ostatni± niedzielê odby³o siê wielkie spotkanie ma³opolskich rolników, zorganizowane przez Prawo i Sprawiedliwo¶æ. Przyjecha³ przywódca zjednoczonej prawicy Jaros³aw Kaczyñski, a tak¿e premier Beata Szyd³o, wicepremierzy, marsza³kowie Sejmu i Senatu, wielu ministrów i pos³ów. Wcze¶niej liderzy PiS z³o¿yli wieñce na grobie Wincentego Witosa w Wierzchos³awicach i uczestniczyli we Mszy ¶wiêtej w miejscowym ko¶ciele. Uroczysto¶ci usi³owa³a zak³óciæ kilkuosobowa m³odzie¿ówka PSL oraz – licz±ca oko³o 30 osób – krzykliwa grupka zwolenników KOD (Komitet Obrony Demokracji, nazywany te¿ Komitetem Obrony Sto³ków). T³umy, które uczestniczy³y w spotkaniu zignorowa³y awanturników, zaczadzonych wrogo¶ci± do Polski.
„Jeste¶my kontynuacj± polskiego ruchu ludowego” – mówi³ Jaros³aw Kaczyñski na wiecu w Wojniczu. „Jeste¶my dumni z tego, ¿e jeste¶my parti± poparcia polskiej wsi, jeste¶my dumni z tego, ¿e wprowadzili¶my do parlamentu wielu prawdziwych rolników, dobrze s³u¿±cych polskiej wsi.” Równocze¶nie odwo³ywa³ siê do tradycji tych, którzy s³u¿yli sprawie niepodleg³o¶ci Polski, do Wincentego Witosa i Stanis³awa Miko³ajczyka. T³umaczy³ potrzebê reform w polityce spo³ecznej, edukacji, wymiarze sprawiedliwo¶ci. Przekonywa³, ¿e tylko silna Polska, obecna w polityce miêdzynarodowej, jest w stanie zapewniæ swoim obywatelom bezpieczeñstwo i dobrobyt. „Obca jest nam mentalno¶æ tych wszystkich, którzy potrafi± siê tylko k³aniaæ i oczekiwaæ na klepanie po plecach, którzy byli gotowi oddawaæ polskie interesy, tak¿e polskiej wsi. Oni dzisiaj najg³o¶niej przeciw nam krzycz±.”
„Ludowcy” z PSL skrêcali siê ze z³o¶ci, w telewizyjnych komentarzach usi³owali przekonywaæ, ¿e to oni s± spadkobiercami tradycji polskiego ruchu ludowego. To oczywiste k³amstwo. Dzisiejszy PSL powsta³ po zmianie nazwy Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, czyli pseudo-partii, w okresie PRL dzia³aj±cej jako przybudówka PZPR czyli partii komunistycznej, pos³usznie wykonuj±cej sowieckie rozkazy. ZSL (Zjednoczone Stronnictwo Ludowe) pocz±tkowo powsta³ jako SL (Stronnictwo Ludowe), utworzone w 1945 roku jako agentura komunistów, maj±ce za zadanie zniszczyæ autentyczny ruch ludowy, skupiony w PSL, kierowanym przez Witosa, a po jego ¶mierci przez Miko³ajczyka. W 1947 roku PSL zosta³o rozgromione przez bezpiekê, Miko³ajczyk musia³ schroniæ siê w USA, a niedobitki jego partii przymusowo wcielono do SL, które wówczas przyjê³o nazwê ZSL, co mia³o sugerowaæ, ¿e ludowcy zostali z komunistyczn± agentur± „zjednoczeni”. Przez pó³ wieku ZSL wiernie s³u¿y³o komunie, popieraj±c odbieranie ch³opom ziemi i niszczenie niepodleg³o¶ciowych tradycji ruchu ludowego. Po upadku komunizmu ZSL zmieni³o nazwê na PSL i odt±d usi³uje przyw³aszczyæ sobie tradycjê prawdziwych ludowców.
Do dzi¶ w szeregach PSL nadal dzia³aj± aparatczycy ZSL, którzy posadami i przywilejami kusili m³ode pokolenie ch³opów. Dzi¶, gdy posad ju¿ nie rozdaj±, za to przeciwko paru ich prominentnym dzia³aczom tocz± siê prokuratorskie postêpowania, poparcie dla partii Pawlaka i Kalinowskiego gwa³townie spad³o. Kompletn± kompromitacj± obecnego kierownictwa PSL z Kosiniakiem-Kamyszem na czele jest udzia³ w akcjach KOD i popieranie tych, którzy za granic± pluj± na Polskê. Trudno siê dziwiæ, ¿e polska wie¶ nie chce mieæ z nimi nic wspólnego i jedynie stacje telewizyjne, wrogie wobec PiS, podtrzymuj± fikcjê dzia³ania upadaj±cej partii.
Ryszard Terlecki
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
