- Wiesz kochanie - mówi m±¿ do ¿ony - jeste¶my ju¿ 20 lat po ¶lubie, ale jeszcze nigdy nie zrobi³a¶ mi takiej dobrej kawy!
Na to ¿ona:
- Zostaw, to moja!
* * *
Przychodzi facet do pracy i na przerwie wyjmuje kanapkê. Patrzy - z d¿emem i wyrzuca. Na drugi dzieñ to samo. Na trzeci dzieñ nawet nie sprawdza, tylko od razu wyrzuca.
Na to obserwuj±cy go kolega:
- Mo¿e tym razem jest z czym¶ innym?
- Nie, na pewno z d¿emem. Sam j± robi³em
* * *
M±¿ pyta ¿onê:
- Kochanie, gdybym straci³ pracê i wszystkie oszczêdno¶ci, to czy nadal by¶ mnie kocha³a?
Na to ¿ona, bez zastanowienia:
- Oczywi¶cie skarbie, ¿e bym ciê kocha³a. Têskni³abym, ale kocha³a.
* * *
Studenci przyszli na egzamin. Profesor:
- Mam dwa pytania: Jak ja siê nazywam i z czego jest ten egzamin?
Studenci spojrzeli po sobie:
- Cholera! A mówili, ¿e z niego jest taki luzak!
* * *
Facet grzebie co¶ przy kontakcie. W pewnej chwili wo³a ¿onê:
- Jad¼ka, potrzymaj mi ty ten kabelek!
¯ona bierze kabelek do rêki, a m±¿ pyta:
- No i co?
- Nic...
- Hmm. Widaæ faza jest w drugim...
* * *
¯ona chwali siê mê¿owi:
- Dwóch m³odzieñców ust±pi³o mi dzisiaj miejsca w tramwaju.
Na to m±¿:
- I co? Zmie¶ci³a¶ siê?
* * *
Co nale¿y pokazaæ blondynce po dwóch latach bezwypadkowej jazdy samochodem?
- Jak w³±czyæ drugi bieg.
* * *
W aptece:
- Poproszê opakowanie tabletek na odchudzanie.
- Hmm, pan wybaczy, ale dopiero co sprzeda³am panu dziesiêæ opakowañ.
- No, wiem, ale jako¶ siê nimi nie najad³em.
Sentencja tygodnia
M±dry nie gromadzi, ¿yje dla innych i tym siê bogaci.
Lao - tsy
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
