Górnicy zmusili rz±d do kompromisu, ekspresowe przepychanie w Sejmie ustawy o likwidacji czterech kopalni (nazywanej ustaw± o „restrukturyzacji”) okaza³o siê niepotrzebne. Jak teraz wygl±daj± ci pos³owie Platformy i PSL, którzy przekonywali, ¿e ¿adne ustêpstwo nie jest mo¿liwe i ustawê trzeba przyj±æ, nawet je¿eli w±tpliwa jest jej zgodno¶æ z Konstytucj±? My¶lê, ¿e czuj± siê ¶wietnie – oni przecie¿ powiedz± ka¿de g³upstwo i przeprowadz± w Sejmie ka¿de szachrajstwo, byle przypodobaæ siê w³adzom partii i jesieni± tego roku nie straciæ miejsca na li¶cie wyborczej. A tylko dobre miejsce na tej li¶cie gwarantuje ponowny wybór, bo wynik Platformy z pewno¶ci± bêdzie du¿o s³abszy ni¿ cztery lata temu i wielu obecnych parlamentarzystów z dnia na dzieñ spadnie do politycznej trzeciej ligi.
A jak siê czuj± dziennikarze, którzy kpili z opozycji oraz przekonywali swoich widzów i czytelników, ¿e zamkniêcie kopalni jest konieczne? Degrengolada wiêkszo¶ci mediów osi±gnê³a zastraszaj±ce rozmiary, a dziennikarska nierzetelno¶æ sta³a siê najwa¿niejszym kryterium doboru redakcyjnych pupilów, którzy dopuszczani s± do pierwszych stron i najlepszego czasu antenowego, za co otrzymuj± najwy¿sze wynagrodzenie. Nie wstydz±c siê swojej ¶mieszno¶ci s± gotowi przekazaæ ka¿d± bredniê, byle zas³u¿yæ na pochwa³ê politycznych komisarzy. Widzia³em np. jak dziennikarka ze ¶miertelnie powa¿n± min± podsumowa³a wywiad z niejakim Marcinkiewiczem, gwiazd± mediów g³ównie z powodu jego k³opotów – trudno siê ju¿ po³apaæ – z by³± czy aktualn± ¿on±, mówi±c, ¿e polska polityka czeka na pojawienie siê nowych twarzy, takich w³a¶nie jak jej uroczy rozmówca. Niemal codzienne wystêpy Marcinkiewicza w s³yn±cych z prawdomówno¶ci stacjach telewizyjnych, podobnie jak nachalne promowanie gromadki jemu podobnych „nowych twarzy” (Giertych, Kamiñski, Piskorski, Kalisz, Palikot itp.), ma stworzyæ wra¿enie, ¿e opozycjê dla najwybitniejszych przedstawicieli obozu w³adzy (w tym dla takich potêg intelektu jak Sikorski, Niesio³owski czy Piechociñski), tworz± wy³±cznie telewizyjni pajace.
Rz±dzone przez Platformê pañstwo, dziêki reklamom rz±dowych instytucji i firm, utrzymuje prorz±dowe stacje telewizyjne i gazety, a one rewan¿uj± siê us³u¿nym lizusostwem. Co siê stanie z plejad± dziennikarskich gwiazd, specjalistów od wciskania medialnego kitu, gdy zabraknie szczodrych dotacji? Ju¿ s³yszê ten szloch dzisiejszych laureatów wszelkich konkursów na „najwybitniejszego” dziennikarza, gdy przyjdzie po¿egnaæ siê z lukratywn± posad±.
Próba sk³ócenia górników z reszt± spo³eczeñstwa, uparcie lansowana przez g³ówne telewizje, nie przynios³a efektów, bo wiêkszo¶æ Polaków popar³a s³uszny protest. I nie chodzi³o w nim tylko o cztery kopalnie (chocia¿ ich obrona by³a celem najwa¿niejszym), ale o ratowanie polskiego przemys³u, celowo i z premedytacj± niszczonego przez rz±dz±c± koalicjê.
Dzisiejsza w³adza umów nie dotrzyma, porozumienie zawar³a w strachu przed rozszerzeniem siê protestów i z³amie je przy pierwszej nadarzaj±cej siê okazji. A pos³uszne media bêd± stara³y siê ukryæ ten fakt, oszukuj±c telewidzów i czytelników. Odpowiedzialno¶æ za przysz³o¶æ kopalni ponosz± wiêc zwi±zkowi liderzy, którzy zgodzili siê na roz³o¿enie likwidacji na raty oraz odroczenie w czasie egzekucji na polskim górnictwie.
Ryszard Terlecki
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
