Nawigacja
· Strona główna
· Nowohuckie Linki
· Fotohistorie
· Szukaj
· Dzielnice
· NH - Miejsce dobre do życia
W Głosie
 Felietony
 Miss Nowej Huty -
XXI edycja

 Nowohucianie
 Humor
 Prawnik radzi
Ostatnie artykuły
· [2024.04.12] Na kwie...
· [2024.04.12] Kwitną ...
· Na niedzielę 14 kwie...
· [2024.04.12] W Krako...
· [2024.04.05] Kwietni...
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
· Na sprzedaż działka ...
· Akcja poboru krwi
· Krótkie włosy - piel...
· Sekcja rekreacyjna G...
· TBS w nowej hucie?
Najciekawsze tematy
Brak tematów na forum
[2006.06.02] Nasz papież
Ojciec Święty Benedykt XVI spędził z nami cztery dni, a następnie odjechał, pozostawiając teologom, duszpasterzom, ale także wychowawcom, dziennikarzom oraz nam wszystkim, zadanie refleksji nad jego słowami, wygłaszanymi w wielu miejscach i przy wielu okazjach. Przed papieską pielgrzymką w licznych komentarzach wymieniano podobieństwa i różnice między Janem Pawłem II i Benedyktem XVI oraz porównywano zarówno ich nauki, jak i umiejętność nawiązywania kontaktu z wiernymi. Wydaje się, że wizyta Benedykta XVI jest ważna m. in. z tego powodu, ze zakończyła okres żałoby po Janie Pawle II i pokazała, że chociaż pozostanie on jednym z najważniejszych naszych nauczycieli, a w niedalekiej przyszłości zapewne jednym z patronów Polski, to życie toczy się naprzód, podobnie jak Kościół nadal podąża swoją drogą pod przewodnictwem nowego papieża.
Przez ostatni rok w życiu polskiego Kościoła żyliśmy głównie wspomnieniami wielkiego „polskiego” pontyfikatu. Papież był naszym rodakiem, był nam szczególnie bliski, był naszą dumą i naszą wizytówką w świecie. Gdy przyjeżdżał do Polski, wracał – chociaż na chwilę – do domu, a my chcieliśmy w czasie tych krótkich wizyt opowiedzieć i pokazać wszystko, co zdarzyło się podczas jego nieobecności. Przez tę niemal rodzinną bliskość, jego wskazania i napomnienia traktowaliśmy trochę pobłażliwie, ponieważ najważniejsza była sama Jego obecność – wśród nas, osieroconych po Jego wyjeździe. Teraz już nie ma papieża-Polaka. Jest nowy Pasterz , następca św. Piotra, papież Kościoła powszechnego. Gdy przybywa do nas, to nie wraca do domu, bo jego dom pozostał w Bawarii. Gdy spotyka się z nami na Błoniach czy pod kurią, to nie spotyka starych znajomych, rodaków, mówiących tym samym językiem i rozumiejących te same symbole. Już nie może wzruszyć nas wspomnieniem miejsc, w których także bywaliśmy, czy rozbawić opowieścią o kremówkach, których smak wszyscy znamy. Przybywa do nas Benedykt XVI i mówi nam to, co uważa za najważniejsze i najpilniejsze, nie tylko dla Polski, ale dla całej Europy i całego świata.
Podczas tych spotkań z nowym papieżem zupełnie inaczej widzimy siebie samych. Patrzymy na Polskę i polski Kościół z perspektywy Rzymu, z perspektywy problemów, które tak samo jak nas, dotyczą Włochów, Niemców czy Hiszpanów. Podobnie jak od Jana Pawła II otrzymujemy wskazówki, jak żyć w dzisiejszym świecie, ale teraz nabierają one dla nas innego, szerszego wymiaru. Mówi je nam papież, który nie zna wszystkich naszych problemów, nie rozumie naszych słabości, nie uczestniczy w dzielących nas sporach.
Teraz musimy się zmierzyć z zadaniami, które przed nami stawia Benedykt XVI. Przekonać się, czy rzeczywiście nasza wiara jest wystarczająco silna, by stać się świadectwem dla Europy. Upewnić się, czy nasze życie – także społeczne – budujemy na skale, czyli na nauce Chrystusa, czy na ruchomych piaskach sezonowych mód i przemijających idoli. Zgodzić się z papieżem, że nasza wolność pozwala nam dokonać wyboru Prawdy, która jest jedna, a nie wybierać cokolwiek, w zależności od aktualnych potrzeb i kaprysów. Umocnić się w przekonaniu, że Chrystusa nie sposób przeciwstawić Kościołowi.
Benedykt XVI zachwycił nas swoją naturalną prostotą, skromnością, życzliwością wobec otaczających go tłumów. Ale okazało się także, że stanowczy obrońca dogmatów wiary potrafi mówić w sposób zrozumiały dla wszystkich, bardzo jasno wyrażać swoje myśli. Wydaje się, że wyjechał pod wrażeniem siły polskiego katolicyzmu. To od nas zależy, aby nie zawieść tego wrażenia.
Ryszard Terlecki
Komentarze
Brak komentarzy. Może czas dodać swój?
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony

Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?
 
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)
Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Reklama


Wygenerowano w sekund: 0.05 27,438,711 unikalnych wizyt