Nawigacja
· Strona główna
· Nowohuckie Linki
· Fotohistorie
· Szukaj
· Dzielnice
· NH - Miejsce dobre do życia
W Głosie
 Felietony
 Miss Nowej Huty -
XXI edycja

 Nowohucianie
 Humor
 Prawnik radzi
Ostatnie artykuły
· [2024.04.19] Parę sł...
· [2024.04.19] Sumienie
· Na niedzielę 21 kwie...
· [2024.04.12] Na kwie...
· [2024.04.12] Kwitną ...
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
· Na sprzedaż działka ...
· Akcja poboru krwi
· Krótkie włosy - piel...
· Sekcja rekreacyjna G...
· TBS w nowej hucie?
Najciekawsze tematy
Brak tematów na forum
[2006.03.30] Kwiecień plecień
„Kwiecień plecień, bo przeplata, trochę zimy, trochę lata” – głosi stare przysłowie ludowe. Ale po długiej i trochę już uciążliwej zimie, każdy by wolał, aby w kwietniu więcej było lata niż zimy. A jeśli dopisze słońce i temperatura, to w nadchodzącym miesiącu będzie można spróbować połowić nie tylko w rzekach, ale i w jeziorach czy zbiornikach zaporowych. W wodach stojących można będzie zapolować na płocie, leszcze, krąpie czy okonie, a w rzekach na jazia, klenia czy brzanę. Jazia szukamy na płytszych wodach, w pobliżu tarlisk innych gatunków, w miejscach osłoniętych zaroślami, gdzie prąd jest leniwy. Na jazia zawsze sprawdzają mi się żywotne czerwone robaki. A jeśli nie jaź w rzece, to zawsze pozostaje w krąp w stawie czy jeziorze – żarłoczny i wszędobylski. Czasem daje się we znaki wędkarzom, którzy wybrali się na leszcze. Jeśli zdarzy się, że w tej samej okolicy żerują zarówno leszcze jak i krąpie, to te ostatnie z reguły okazują się szybsze w pochwyceniu przynęty.
W rzekach, przy wiosennej, wysokiej wodzie, można spróbować zapolować na płocie, klenie, albo na brzanę. Tych gatunków w kwietniu należy szukać poniżej rzecznych główek, na pograniczu stojącej i bieżącej wody. W połowach brzany można stosować przepływankę z czerwonym robakiem w charakterze przynęty, a jeśli ktoś lubi posiedzieć, popatrzeć i pomyśleć, to najlepsza będzie gruntówka – w tym przypadku na haczyk możemy zaczepić średniej wielkości rosówkę.
Ale najważniejsze, że wreszcie przyszła wiosna. Ileż radości sprawia spacer nad wodą i zapach rozmiękłej ziemi, świeżej trawy… Ileż radości sprawia widok rozchylających się pąków i młodziutkich, zielonych liści. Przyroda budzi się do życia! Pora przeglądnąć sprzęt, opłacić niezbędne składki (do końca kwietnia!) i nad wodę. W tym roku niepocieszeni będą jedynie bywalcy nowohuckiego zalewu. W tym roku nie będą sprzedawane licencje na połów w tym zbiorniku, w związku z pracami odmulającymi. Na szczęście gmina zdecydowała się na metodę, która oszczędzi żyjące w zalewie ryby. Dla tych, którzy lubią łowić blisko domu pozostaje więc Wisła, zbiorniki w Przylasku Rusieckim lub w Zesławicach (oczywiście, gdy roztopi się gruba warstwa lodu, którym skute są te zbiorniki).
Jakub Kleń
Komentarze
Brak komentarzy. Może czas dodać swój?
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony

Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?
 
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)
Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Reklama


Wygenerowano w sekund: 0.06 27,464,912 unikalnych wizyt