Ta wiadomo¶æ spad³a na mnie jak grom z jasnego nieba. Dzia³acz nowohuckiej „Solidarno¶ci” Staszek Filosek od 1982 do 1988 roku by³ tajnym wspó³pracownikiem s³u¿by bezpieczeñstwa. A przecie¿ przez kilkana¶cie ostatnich lat zna³em go z jak najlepszej strony. Organizowa³ kolonie letnie dla dzieci i pracowa³ na tych koloniach, po¶wiêcaj±c dzieciom swój prywatny czas. Anga¿owa³ siê w organizowanie rozgrywek pi³ki halowej dla ch³opaków z os. O¶wiecenia. Pomaga³ ks. Tadeuszowi Zaleskiemu w Fundacji im. Brata Alberta – fundacji zajmuj±cej siê dzieæmi upo¶ledzonymi. Nale¿a³ do najbardziej zaanga¿owanych w starania na rzecz budowy pomnika „Solidarno¶ci” przed biurowcem „Zgniatacza”…
Dobrze, ¿e wyrzuci³ z siebie tê ponur± tajemnicê, która musia³a mu przez te wszystkie lata ci±¿yæ. Szkoda, ¿e nie zrobi³ tego wcze¶niej, ale dobrze, ¿e przynajmniej zrobi³ to teraz. ¯e wyrazi³ swój ¿al i przeprosi³ tych, na których donosi³. W tym, Staszek Filosek bardzo ró¿ni siê od Les³awa Maleszki, który z bezpiek± wspó³pracowa³ wyj±tkowo gorliwie i do dzisiejszego dnia wydaje siê mieæ dobre samopoczucie. Tym bardziej, ¿e ma ciep³± posadê w „Gazecie Wyborczej” – w pi¶mie, które gorliwie zajmuje siê zwalczaniem IPN-u i krytyk± lustracji. Staszek Filosek ró¿ni siê tak¿e od tych, którzy ujawnieni „id± w zaparte”, a przed s±dem lustracyjnym powo³uj± na ¶wiadków przejawiaj±cych siê w ich dokumentach funkcjonariuszy SB. Ci ostatni za¶, tak jak kiedy¶ prowadzili swoich agentów, tak obecnie, przed s±dem, potwierdzaj± ich zaprzeczenia o wspó³pracy.
W dzisiejszym „G³osie” publikujemy artyku³ o „Ka³amarzu”, oparty na dokumentach SB przejêtych przez IPN. Tekst ten pokazuje niektóre mechanizmy dzia³ania komunistycznej bezpieki. Instytucji, która ³ama³a ludzkie charaktery, niszczy³a sumienia, a niekiedy posuwa³a siê do pobiæ i skrytobójczych mordów. Efektem „sprawy Filoska” jest i to, ¿e poznali¶my nazwiska dwóch esbeków: kapitana Kazimierza Kasprzaka i porucznika S³awomira Sienniaka – oficerów Imperium Z³a. Z biegiem czasu, bêdziemy poznawaæ kolejnych.
Jan L. FRANCZYK
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
