W księgarni „Skarbnica” – SPOTKANIE Z LEGENDAMI
Dodane przez Administrator dnia 29/06/2012 12:14:07
Potworna ulewa chciała zatrzymać tych, którzy jednak zjawili się w księgarni Skarbnica przy pl. Centralnym, aby spotkać się z Ryszardem Dzieszyńskim, autorem książki „Wino, skrzydła i ogień – legendy nowohuckie”. Tutaj pokaz prawdziwie spartańskiej postawy dał pan major Mieczysław Herod, liczący 95 wiosen, żołnierz spod Pszczyny w 1939 roku, a potem Tobruku i Monte Cassino, który stwierdził, że nie taki deszcz padał na jego szlaku bojowym. Pan Mieczysław Herod, to żywa legenda Nowej Huty, pracujący tu niemal od samego początku istnienia. Z kolei Stanisław Gawliński, to kolejna żywa legenda nowohucka, król tutejszych fotoreporterów. Uczestnikiem spotkania był też legendarny filmowiec Nowej Huty Jerzy Ridan. Jak stwierdził prowadzący je dr Jan l. Franczyk, redaktor naczelny „Głosu-Tygodnika Nowohuckiego”, legendy żyją tutaj z nami i w nas. Nawet księgarnia Skarbnica stanowi żywą legendę, tak jak Plac Centralny i bliskie okolice, gdzie tyle tu się działo! Dlatego pytał autora, ile nowohuckich legend pozostało do opisania. No cóż ciągle rodzą się nowe, więc zapewne autor nie omieszka o nich napisać. A na razie dyskutowano o tych, o których napisał. Wzięte razem tworzą nową wielką legendę: Nowej Huty, jako miasta, czy jak kto woli zbioru kilku dzielnic Krakowa, które historią przerasta wszystkie inne miasta Polski. Tu przecież pochowano królową Wandę, tu kiedyś znajdowały się baśniowe mini królestwa, jak Szklana Góra, czy Ufa i Zbieraj. Tu wydziedziczony książę z Dalekiego Wschodu szykował się do odzyskania swego dziedzictwa. Tu kasztelan zyskał zięcia w postaci niedoszłego kata. Tutaj inny kasztelan oszukał diabła, ale z kolei biedny kmiotek został przez diabła oszukany. Tu znajdował się Krzyż Mogilski, którego szukał ocalony przezeń koło Cecory rycerz. Tu ten sam krzyż przepowiadał klęskę arcyksięciu Maksymilianowi, a także tu zaczął się zmierzch księcia siedmiogrodzkiego Jerzego Rakoczego. Czy tu rzeczywiście cesarz Aleksander I został podmieniony? I z legend bliższych naszym czasom o duchu w forcie w Grębałowie i dwóch lotnikach, którzy choć martwi pomagali kolegom i ratowali im życie. Mieszkańcy Nowej Huty mogą być dumni ze swej historii sięgającej prapoczątków naszej państwowości, a nawet dalej. Szczególnie zaś te legendy powinna poznawać młodzież. Zaproszenie do księgarni Skarbnica jest ciągle aktualne.
Bogusław Czantar