PRZYBYWA NOWOHUCIAN
Dodane przez Administrator dnia 11/02/2011 11:40:20
Wśród statystyk podsumowujących rok 2010 nie może zabraknąć tych dotyczących mieszkańców Nowej Huty. By określić jak zmienia się mapa demograficzna osiedli wchodzących w skład starej, rozległej dzielnicy potrzebne byłyby zapewne osobne badania, ale dane rejestrowane w Urzędzie Stanu Cywilnego w os. Zgody także, co nieco na ten temat mówią.
I tak z zadowoleniem możemy odnotować, że w Szpitalu im. Żeromskiego, w Szpitalu im. Rydygiera i Ujastek na świat w roku ub. przyszło więcej dzieci niż rok wcześniej. O ile w 2009 zarejestrowano w Urzędzie Stanu Cywilnego w os. Zgody 7709 urodzin, to w 2010 było ich 8048.
Mamy więcej dzieci, ale zmniejszyła się liczba zawartych małżeństw: w roku 2009 zawarto ich 1013, natomiast w roku minionym – 913. A więc na małżeńskim kobiercu stanęło o 100 par mniej! Czy to efekt popularności wolnych związków i kilkuletniego dojrzewania do ich legalizacji? – trudno powiedzieć, ale z drugiej strony nadal rezerwacji sal weselnych dokonywać trzeba co najmniej z rocznym wyprzedzeniem.
Jak wynika z urzędowych statystyk, często przy rejestracji urodzonego dziecka, jego rodzice zapytani o ślub odpowiadają, że ślub będzie jak będą pieniądze. Młodożeńcy są też dzisiaj nieco starsi niż przed kilku laty. Teraz częściej ich wiek oscyluje w okolicach 30 lat.
Statystki niestety potwierdzają na razie to, że Nowa Huta nam się starzeje. Decyduje o tym historia. Do Nowej Huty u jej początków przyjeżdżali przede wszystkim młodzi ludzie, w zbliżonym wieku. Tu zakładali rodziny, a teraz przeżywają tu swoją starość. W ostatnich latach liczba zgonów utrzymuje się niemal na tym samym poziomie: w roku 2009 – w statystyce Urzędu Stanu Cywilnego w os. Zgody odnotowano 2145 zgonów, w roku 2010 – 2143.
(l)