„Paszporty Wolności” rozdane po raz pierwszy
Dodane przez Administrator dnia 18/12/2021 11:30:36
W sobotę 4 grudnia w studiu Telewizji Polskiej przy ul. Woronicza odbyła się gala, na której po raz pierwszy wręczono „Paszporty Wolności”. „Paszporty Wolności” to nowa inicjatywa TVP, we współpracy z NSZZ „Solidarność”, Stowarzyszeniem Wolnego Słowa, Stowarzyszeniem „Godność” oraz Instytutem Pamięci Narodowej. Telewizja Polska postanowiła w ten sposób uhonorować działaczy opozycji antykomunistycznej.
Okazją i impulsem była oczywiście nadchodząca, 40. już rocznica wypowiedzenia wojny narodowi polskiemu przez komunistyczne władze, czyli wprowadzenia w Polsce stanu wojennego. Włączając się w obchody tej rocznicy TVP postanowiła nagrodzić opozycyjnych działaczy, ale nie tych z pierwszych stron gazet, tylko ludzi z „drugiego szeregu”, przez lata zapomnianych, którzy często dla działalności podziemnej poświęcili wszystko – młodość, zdrowie, karierę, rodzinę. Bo nie możemy zapominać, że „Solidarność” to nie było tylko kilkanaście znanych teraz powszechnie osób, ale ogromny dziesięciomilionowy ruch społeczny, którego wielu członków zaangażowało się później w jej podziemny nurt. To dzięki tym cichym, często bezimiennym bohaterom możemy teraz żyć w wolnym kraju. Sylwetki i dokonania 13 tegorocznych laureatów „Paszportów Wolności” przedstawia cykl filmów dokumentalnych w reżyserii Sławomira Koehlera emitowanych od 29 listopada na antenie TVP Historia. Sponsorami nagrody zostali PKN Orlen, a także Fundacja Enea oraz PZU S.A.
Na widowni, poza samymi laureatami i ich najbliższymi, znalazł się także m.in. Mateusz Matyszkowicz, członek Zarządu TVP, który mówiąc o tegorocznych laureatach tak wyjaśniał ideę nowej nagrody: „Ci ludzie, cisi bohaterowie, którzy walczyli, ponosili ogromną cenę. Oni nie szli po władzę, a po wolność. Swoim życiem uwiarygadniali swoją działalność. >Paszporty Wolności< mają dwa cele. Po pierwsze wymazywanie białych plam historii. Chcemy, by kolejne pokolenia poznały te osoby i się na nich wzorowały. Drugi cel to realna pomoc dla naszych bohaterów. Każde społeczeństwo powinno pamiętać o weteranach, otaczać te osoby troską, by im niczego nie brakowało”.
Pierwsza edycja „Paszportów Wolności” miała krakowski akcent. Jeden z „Paszportów” otrzymał Leszek Jaranowski – krakowski drukarz podziemny, związany m.in. z „Hutnikiem”, „Serwisem Informacyjnym RKW/RKS” i „Małą Polską”. Wcześniej działacz Wolnych Związków Zawodowych, zaangażowany w tworzenie struktur „Solidarności” w czasach pamiętnego „karnawału”, czyli w okresie legalnego działania związku po podpisaniu porozumień sierpniowych. Był najmłodszym w swoim zakładzie przewodniczącym Komisji Wydziałowej NSZZ „Solidarność”. Po wprowadzeniu stanu wojennego współorganizował strajk w WSK PZL, a następnie zaangażował się w działalność opozycyjną współpracując m.in. z MKS Nowa Huta i RKW/RKS Małopolska. Obecnie poświęca każdą wolną chwilę na upowszechnianie wiedzy o tamtych mrocznych czasach historii Polski, m.in. odwiedzając szkoły i opowiadając młodzieży o tym, jak wolnym słowem walczono z komuną.
W czasie gali „Paszportów Wolności”, prowadzonej przez Idę Nowakowską oraz Rafała Patyrę, oddano też głos samym laureatom. Leszek Jaranowski powiedział m.in.: „Wtedy, w latach osiemdziesiątych łaknęliśmy wolności jak chleba”.
Magdalena Maliszewska