GRÊBA£OWA HISTORIA W MIKROSKALI
Dodane przez Administrator dnia 24/10/2015 17:29:27
Otwarta w oddziale Muzeum Historycznego Miasta Krakowa - Dzieje Nowej w ub. tygodniu wystawa, opowiada o Grêba³owie. Wiosce, która ma za sob± 750 lat historii. Pierwsza wzmianka o niej pojawi³a siê w roku 1166 lub w 1167, w dokumentach zwi±zanych z fundacj± klasztoru w Jêdrzejowie, gdy biskup krakowski Gredko nada ³ klasztorowi w Jêdrzejowie dziesiêciny z licznych wsi, w tym m.in. z Grêba³owa.
Jak pisze rodowita grêba³owianka Halina Florkowska-Franciæ, historyczka, autorka wydawnictwa „Z przesz³o¶ci Grêba³owa 1247 – 1997”, „wie¶ Grêbalów przez wieki nie mia³a szczê¶cia do pierwszoplanowych ról w historii Polski. Po³o¿ona w rozwidleniu dwóch wa¿nych szlaków w ¿aden sposób na tym nie skorzysta³a, gdy¿ obie drogi, zarówno ta wiod±ca do Proszowice, wielkiego zag³êbia rolniczego i miejsca sejmików szlachty ma³opolskiej, jak i druga, prowadz±ca przez Luboczê, która stanowi³a odga³êzienie szlaku na Ru¶, omija³y wioskê szerokim ³ukiem”.
A jednak wielka historia dotar³a i do tej spokojnej wsi. Grêba³ów to wioska, która podczas I wojny ¶wiatowej zniknê³a z powierzchni ziemi. Nie na skutek niszczycielskiego ataku, ale za spraw± s±siedztwa - fortu artyleryjskiego, który w XIX wieku zosta³ wybudowany w Krzes³awicach. Prezentowana na wystawie mapa austriacka pokazuje, ¿e ca³y Grêba³ów le¿a³ w zasiêgu jego baterii. Gdy wojska rosyjskie, podchodzi³y pod Kraków, (z tej strony przebiega³a granica zaborów austriackiego i rosyjskiego), to dla oczyszczenia przedpola fortu, mieszkañców wysiedlono, nastêpnie zburzono domy, zlikwidowano p³oty i wyciêto drzewa. Jednak mieszkañcy powrócili - wioska zosta³a odbudowana na pocz±tku lat dwudziestych. Pisa³ o tych wydarzeniach w kronice szko³y w Luboczy, do której uczêszcza³y dzieci z okolicznych wiosek, swym starannym, kaligraficznym pismem, dyrektor - Franciszek Twaróg. Pami±tk± odbudowy i powrotu na rodzinn± ziemie jest kapliczka wystawiona, jako dziêkczynienie za powrót. Na wystawie znajdziemy te¿ projekty domów, przygotowane przez architektów, na potrzeby odbudowuj±cych siê po I wojnie wiosek, niestety w tym przypadku, niewykorzystane.
Ten wojenny okres dokumentuj± drobne znaleziska: na wystawie pokazano oryginalne elementy uzbrojenia wykopane przez Grêba³owian podczas prac polowych: szablê oficersk±, rosyjsk± manierkê z I wojny ¶wiatowej, bagnety, naboje…
Z powodu wysiedlenia, zniszczeniu uleg³o wiele pami±tek rodzinnych. Ale w rodzinie Wo¼niaków zachowa³a siê orginalna tabliczka szkolna sprzed I wojny ¶wiatowej. Taki „zeszyt” wielokrotnego u¿ytku na którym pisa³o siê kred±… Ten eksponat polecamy szczególnie najm³odszym, bo kszta³tem przypomina dzisiejsze tablety.
A je¶li chodzi o czasy jeszcze wcze¶niejsze, ba nawet bardzo odleg³e, to ich ¶ladem s± archeologiczne zabytki, jedne z pierwszych znalezione na tym terenie: siekierka kamienna i naczynia gliniane. Odkryto je podczas kopania studni w roku 1897, kiedy natrafiono na grób z czasów kultury mierzanowickiej (2300 do 1700 lat przed nasz± er±). Mo¿na rzec, ze to o pierwsze wykopaliska na terenie Nowej Huty! Dzi¶ s± jednym z najstarszych obiektów krakowskiego Muzeum Archeologicznego.
Czym by³aby wioska bez mieszkañców? I na ich ¿yciorysach historia odcisnê³a swoje piêtno. Przedostatni dzier¿awca wsi, W³adys³aw Cie¶lewicz zosta³ zastrzelony w Katyniu. Jego nazwisko widnieje na li¶cie katyñskiej pod numerem 3170. Jego cia³o znaleziono w grobie nr 1, odkrytym przez Niemców w 1943 roku, a rozpoznano je po zachowanych wizytówkach, ró¿añcu i medalikach. Wcze¶niej Cie¶lewicz wraz z ¿on± Helen± ufundowali dla pleszowskiego ko¶cio³a, którego Gr±ba³owianie byli parafianami, figurkê ¶w. Teresy.
Na ok³adce katalogu wystawy „Grêba³ów” umieszczono zdjêcie grêba³owskich dziewcz±t. Przedstawia Zofiê £ach, Rozaliê Krupê i W³adys³awê Piaseczn±, w piêknych strojach krakowskich, w których grêba³owianki chodz± do dzisiaj. Przysz³y w nich równie¿ na otwarcie wystawy ca³a grup±. Jurek Kujawski „Szpinak” wspomina, ¿e pierwszy raz pojecha³ rowerem z centrum Nowej Huty do Grêba³owa, w roku 1964. „Wioska fajna by³a i spokojna” – mówi. Potem pozna³ Franciszka Nowaka z Grêba³owa, a dla obu historia „ma³ych ojczyzn” i tradycja miejsca by³y bardzo wa¿ne. Franciszek Nowak ofiarowa³ do „Chaty Szpinaka” piêkne janczary, które teraz znalaz³y siê na wystawie o Grêba³owie i dlatego te¿ przez moment zrobi³ siê, podczas otwarcia, wieczór wspomnieñ o nim, który tej wystawy przecie¿ czeka³ , a nie dane mu by³o doczekaæ. Ale janczary piêknie mu na wernisa¿u zadzwoni³y…
Wystawa o Grêba³owie jest ju¿ kolejn± - z cyklu „Zapomniane dziedzictwo Nowej Huty”. Potrwa do stycznia przysz³ego roku.
(l)


Firma ogrodnicza E. Freege, z kolorowego plakatu na tle którego stoi Maciej Miezian, który wystawê o Grêba³owie przygotowa³, w latach 1937 – 1948 dzier¿awi³a maj±tek Kapitu³y Krakowskiej w Grêba³owie. W Krakowie, przy ulicy Lubicz mia³a szklarniê i gospodarstwo ogrodnicze. Firma dawa³a zatrudnienie przede wszystkim kobietom z Grêba³owa, co by³o szczególnie wa¿ne podczas okupacji.