FRANCISZEK PIECZKA W KLUBIE KUŹNIA
Dodane przez Administrator dnia 11/06/2015 21:23:40
Franciszek Pieczka jest aktorem szczególnym. Trudno opisać takiego człowieka, takiego aktora, pełnego uroku, ciepła, pokory i wielkiej pracy. A jednak spróbuję. Powodem była wizyta Franciszka Pieczki w Nowej Hucie i jego spotkanie z widzami z okazji 60-lecia debiutu w Teatrze Ludowym, które odbyło się 5 czerwca w Klubie „Kuźnia” Ośrodka Kultury im. C.K. Norwida. Gości przywitali: Wiesława Wykurz (organizator spotkania z ramienia Klubu „Kuźnia”) oraz prowadzący Dariusz Domański.
Nad uroczystością patronat honorowy objął przewodniczący Rady Miasta Krakowa - Bogusław Kośmider, który wnioskował o nadanie Artyście medalu Honoris Gratia za zasługi dla miasta. Medal, w imieniu prezydenta Krakowa prof. Jacka Majchrowskiego wręczyła artyście Magdalena Sroka zastępca prezydenta ds. promocji i kultury miasta, podkreślając zasługi artysty dla naszego miasta.
Warto przypomnieć, że Franciszek Pieczka już w roku 1960 otrzymał nagrodę miasta Krakowa, do którego lubi powracać, gdyż jak twierdzi, właściwie wszystko zaczęło się w teatrze w Nowej Hucie i w krakowskim Starym Teatrze. Do historii teatru przeszły spektakle z jego udziałem, szeroko komentowane przez krytykę i publiczność: "Myszy i ludzie", "Stan oblężenia", "Radość z odzyskanego śmietnika" czy "Rewizor".
Franciszek Pieczka, to wielki mistrz sztuki aktorskiej, bohater kultowych filmów: „Potopu”, „Ziemi obiecanej”, „Wesela”, „Chłopów”, „Żywotu Mateusza”, to wreszcie niezapomniany Gustlik z filmu „Czterej pancerni i pies”. To św. Piotr z „Quo vadis”, czy Karczmarz Tag z „Austerii”. Każda rola to kreacja najwyższej próby, to coś, co zwie się iskrą bożą. Jańcio Wodnik, bohater filmów Kolskiego, zaś ostatnio Stach Japycz w zabawnym serialu „Ranczo” Adamczyka, które nabrało smaku szczególnego przez F. Pieczkę i M. Lipińską.
Był podczas tego nowohuckiego wieczoru oklaskiwany, a co najważniejsze słuchany, nie tylko przez starszych, ale i licznie zgromadzoną młodzież, która wychowana jest też na Gustliku. Pięknym momentem był występ Franciszka Pieczki, który przeczytał fragment poezji Norwida, bo przecież w roku 2009 otrzymał nagrodę imienia tego poety. Asystowały artyście w strojach aniołków: Angelika Wicijowska i Magdalena Chmiel. Swoisty hołd Pieczce złożyła koleżanka z Teatru Ludowego: Małgorzata Krzysica, która wykonała m.in. „Człowieczy los” z repertuaru Anny German ze specjalną dedykacją dla jubilata.
Inicjatorem i organizatorem głównym, a także autorem scenariusza tej uroczystości był jej gospodarz - publicysta i redaktor wydawnictw Dariusz Domański, a partnerami wydarzenia byli: Teatr Ludowy, Studio fotograficzno-filmowe Roman Anusiewicz, Domus Mater Kraków, Hotel Tatra Zakopane, Pensjonat pod Giewontem Zakopane, Dom u Czerników Białka Tatrzańska, Aesthetica Dermadent - Profesjonalne Studio Stomatologii w Krakowie, Stowarzyszenie Ziemia Limanowska "To lubię" Firma Mokosh, MPK Kraków, Słodki Wentzl, "U Jędrusia", Złoty Kłos Dobczyce Fre - Mar Kraków Hurtownia mięsa wędlin i drobiu., Bractwo Piwne - Krąg Kraków, Selgros sp. z.oo. Hala Kraków.
Był też piękny tort z figurkami Ławeczki i czołgu od Słodkiego Wentzla, z napisem:
"Franciszkowi Pieczce - mistrzowi sztuki aktorskiej za pracę, prawdę i pokorę." Były kwiaty, podziękowania i liczne prezenty dla artysty. W imieniu wójta Gminy Godów Mariusza Adamczyka życzenia złożyła Tatiana Stopyra dyrektor Ośrodka Kultury w Godowie. Od Stowarzyszenia Ziemia Limanowska - To Lubię, które reprezentował Tomasz Karaś, artysta otrzymał pamiątkowe wydawnictwa. Przewodniczący Bractwa Piwnego Kręgu Krakowskiego Kazimierz Zalas podarował piękny kufel, zaś Maria Brożek ze Złotego Kłosa kosz pełen słodyczy. Dariusz Domański przekazał swój album o Starym Teatrze, bo jak powiedział od tego spotkania w 1995 ( 20 lat!) zaczęła się jego znajomość z Franciszkiem Pieczką.
Do „Kuźnia” Franciszek Pieczka przyjechał wraz z rodziną zabytkowym autobusem tzw. ogórkiem, wpisując się w obchody 140-lecie krakowskiego MPK. Było dwieście lat dla pana Franciszka, a na widowni można było dostrzec m.in. braci Janickich: Wacława i Lesława (Kiemliczów z Potopu), którzy również podarowali w geście pamięci szlifowany kamień żartując, że jest to diament, którym to diamentem aktorskim jest pan Franciszek Pieczka.
Spotkaniu towarzyszył pokaz zdjęć z przedstawień z Teatru Ludowego oraz fragmenty ról filmowych w opracowaniu multimedialnym Wiktorii Federowicz. Patronat medialny nad wydarzeniem objął Głos. Tygodnik Nowohucki.
TEATRAŁ


Franciszek Pieczka i bracia Janiccy.
Fot. Roman Anusiewicz