[2005.10.29] Święto Żyjących
Dodane przez Administrator dnia 28/10/2005 20:49:50

---

1 listopada pojawimy się na cmentarzach, nad grobami bliskich, znajomych i przyjaciół. W nastroju pełnym melancholii i zadumy. Nad przemijaniem, śmiercią, samotnością… A przecież teksty liturgiczne tego dnia podkreślają radość wspólnoty świętych, czyli wszystkich zbawionych. Wszystkich, którzy osiągnęli chwałę życia wiecznego: beatyfikowanych, kanonizowanych, ale i tych, którzy nigdy kanonizowani przez Kościół nie byli. Wśród tych ostatnich być może są również nasi zmarli bliscy, dziadkowie, sąsiedzi, koledzy… Także już święci.
Uroczystość Wszystkich Świętych ma starą tradycję. Najstarsze wzmianki pochodzą o niej z Kościoła wschodniego. W pochodzącym z IV wieku kalendarzu z Nikomedii znajduje się wzmianka o święcie „Wszystkich Świętych Wyznawców”, które obchodzono w piątek w oktawie Wielkanocy. W Kościele rzymskim uroczystość ta pojawiła się na przełomie V i VI wieku. Wprowadzenie święta wiązało się z datą 13 maja. Tego właśnie dnia został poświęcony Najświętszej Marii Pannie i wszystkim świętym męczennikom rzymski Panteon, w którym złożono szczątki 28 męczenników. I wreszcie w VIII wieku w Anglii pojawiło się święto Wszystkich Świętych, które obchodzono 1 listopada.
W tradycji kościelnej Wschodu i Zachodu, to święto nigdy nie było „Dniem Zmarłych”, jak próbowano nazywać go w latach PRL-u. To była zawsze uroczystość Żyjących, żyjących przed Obliczem Boga, żyjących pełnią życia, jakiej my – na tym świecie - nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić.
Jan L. FRANCZYK