[2008.09.12] Humor
Dodane przez Administrator dnia 12/09/2008 15:05:09
Przez d³u¿szy czas s³ychaæ dzwonek u drzwi. Wreszcie pan domu otwiera drzwi i mówi:
- Te¶ciowo! Co tak stoicie na zewn±trz w deszczu? Id¼cie do domu!
* * *
W s±dzie odbywa siê rozprawa karna. Facet oskar¿ony jest o zamordowanie te¶ciowej. Sêdzia pyta, co oskar¿ony móg³by powiedzieæ na swoj± obronê. Ten mówi:
- Wysoki S±dzie! Jestem niewinny. To by³o tak. Siedzia³em sobie w kuchni i obiera³em pomarañczê, gdy w pewnym momencie wy¶lizgnê³a mi siê z rêki skórka, a potem wypad³ mi nó¿, i w³a¶nie wtedy do kuchni wesz³a te¶ciowa, po¶lizgnê³a siê na skórce i wpad³a na nó¿… i tak siedem razy.


Sentencja tygodnia
Cum recte vivis, ne cures verba malorum (³ac.) – Gdy ¿yjesz dobrze, nie dbaj o s³owa z³ych ludzi.