[2024.01.12] Myśląc o Polsce
Dodane przez Administrator dnia 13/01/2024 11:50:30
Co czeka Polskę w najbliższych latach jeśli chodzi o jej rozwój? Co prawda, większość rządowych decyzji dotyczących gospodarki zapadnie prawdopodobnie już po tegorocznych wyborach samorządowych i wyborach do europarlamentu, ale już dziś można odnotować pewne niepokojące sygnały. Jak choćby ten o mianowaniu Macieja Laska wiceministrem infrastruktury i pełnomocnikiem rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego. Lasek dał się poznać jako zagorzały przeciwnik tej inwestycji (no bo, po co nam CPK, skoro jest lotnisko w Berlinie – jak stwierdził kiedyś jeden z prominentnych polityków PO). Niepokoić może też wyjątkowa przychylność minister klimatu i środowiska Pauliny Hennig-Kloski dla firmowanej przez niemieckich „ekologów” koncepcji uczynienia z obszaru ujścia Odry rezerwatu przyrody, a nawet parku narodowego. To byłby wyrok dla polskich planów uczynienia z tej rzeki kanału transportowego, którego zwieńczeniem byłby terminal kontenerowy w Świnoujściu. A rozbudowa tego portu od lat jest solą w oku władz niemieckich. Tyle, że te same władze nie widzą problemu w rozbudowie własnych portów. Pod koniec ubiegłego roku tamtejsza federalna agencja nieruchomości ogłosiła przetarg na powiększenie przestrzeni magazynowej ładunków ciężkich w Rostocku i jednoczesną rozbudowę tamtejszego nabrzeża. Planowana inwestycja ma kosztować około 250 milionów euro. Być może, któryś z polityków rządzącej u nas koalicji za chwilę zapyta: I po co rozwijać potencjał portu Szczecin – Świnoujście, skoro jest przecież port w Rostocku?
A może jestem przewrażliwiony? Może się mylę? Zobaczymy.

Jan L. Franczyk