[2023.11.10] Listopadowe leszcze
Dodane przez Administrator dnia 12/11/2023 10:22:52
Listopad, to trudna pora dla wędkarza-spławikowca, chociaż trzeba zauważyć, że i w listopadzie łowiono medalowe okazy białej ryby. Oczywiście coraz mniejsze są szanse na złowienie lina, karasia czy karpia, ale złowić można klenia, bolenia czy brzanę. Nie trudno również o krąpia czy leszcza. Możliwości połowu wzrosną, jeśli przez kilka słonecznych dni utrzyma się temperatura w granicach 10 stopni Celsjusza.
Wspomniałem o leszczach, które trafiają się w listopadzie stosunkowo często. Leszcz, to jedna z najpopularniejszych ryb, żyjących w naszych wodach. Mniejsze osobniki srebrne, pokryte drobną łuską, dorosłe wpadają w czerń, złoto a czasami przyjmują miedziany kolor. Cechą charakterystyczną rej ryby jest pyszczek, który wysuwa się w mule w celu poszukiwania pokarmu. Leszcze dorastają do 5-6 kilogramów i mierzą wówczas około 70 - 75 centymetrów długości. Jednak o takie okazy bardzo trudno. Przeciętnie łowi się sztuki około 2-3 kilogramowe, które uznaje się już za naprawdę ładne.
Leszcze łowione są przez cały rok - wiosną, latem i jesienią, a nawet zdarza się że i zimą spod lodu. Łowi się je na białe robaki, pinki, pęczak, czerwone robaki i inne przynęty zwierzęce, pellet, niewielkie kulki proteinowe o mięsnym smaku, na kukurydzę i rosówki. Najczęściej stosowanymi metodami w ich połowie, to spławik, w tym przepływanka i metoda gruntowa – delikatny feeder. W trakcie łowienia na spławik, możemy zaobserwować charakterystyczne leszczowe branie, które polega na podniesieniu przynęty przez rybę, co zasygnalizuje nam spławik wykładając się na bok. Czasami zdarza się złowić leszcze nawet na spinning.
Leszcze spotykamy zarówno w rzekach (sporo ich jest w Wiśle w okolicach Nowej Huty), jak i w jeziorach, zbiornikach zaporowych (ładne leszcze można złowić w zbiorniku rożnowskim), w stawach, kanałach i starorzeczach. O ile latem i wczesną wiosną leszcze pojawiają się na płyciznach, ryjąc w mule w poszukiwaniu pokarmu, to w listopadzie szukamy tej ryby raczej w głębszych, spokojniejszych partiach wody.
Rekord Polski leszcza to ryba o długości 73 centymetrów i wadze 7,41 kg. Została złowiona przez Damiana Kursa 15 października 2016 roku na jeziorze Płęsno, na odpowiednio przygotowanej wcześniej miejscówce. Swoją drogą Płęsno, to piękne jezioro rynnowe na Równinie Charzykowskiej w kompleksie leśnym Parku Narodowego Bory Tucholskie, w powiecie chojnickim województwa pomorskiego. Rekordowy leszcz połakomił się wówczas na pęczek białych robaków i ochotek.
I takich leszczy listopadową porą wszystkim życzę.

Jakub Kleń