[2023.01.23] MAJSTROWANIE PRZY WYBORACH
Dodane przez Administrator dnia 28/01/2023 12:10:59
W tym roku odbędą się wybory parlamentarne. Prawo i Sprawiedliwość, które coraz gorzej rządzi naszym krajem, o czym przekonujemy się na co dzień np. robiąc drożejące zakupy podstawowych artykułów żywnościowych, czując się zagrożone próbuje zmienić ordynację wyborczą. Próbuje się majstrować przy ordynacji wyborczej, aby zwiększyć swoje szanse wyborcze. W demokratycznych krajach nie dokonuje się zmiany ordynacji w roku wyborczym. Takich skrupułów nie ma PiS. Do tego jeszcze krzyczy o przygotowywaniu uczciwych wyborów.
Na czym polegają te proponowane „uczciwe” zmiany przez PiS. Głównym hasłem jest zwiększenie frekwencji wyborczej. W nowej ordynacji ma być więcej komisji wyborczych i mają one powstawać w małych miejscowościach nawet tam gdzie jest tylko 200 wyborców, a nie jak obecnie 500. Jest to sprzeczne z kolejnym postulatem, aby dowozić wyborców powyżej 60 roku życia do komisji wyborczych. To typowe klientelizm polityczny. Niech starszy wyborca czuje się zobowiązany wobec władzy, która zorganizowała mu dojazd do komisji wyborczej. Najlepiej jak na nią zagłosuje w ramach rewanżu. Co prawda w proponowanych zmianach nie ma już sformułowania o powoływaniu komisji przy kościołach o czym mówił przywódca tego obozu politycznego, ale wiadomo kto komisje będzie organizować. Na pewno w tych małych miejscowościach, gdzie z reguły rządzą zwolennicy PiS, dziwnym trafem powstaną one w tym rejonie.
Proponowane zmiany demokratyzacji pracy komisji wyborczych nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością. To tylko pozory. Zwiększenie i liczby członków komisji i płacenie diet mężom zaufania to próba przekupienia finansowego swoich zwolenników. Liczenie głosów przy udziale wszystkich członków komisji na każdym etapie i możliwość nagrywanie telefonem tego procesu to próba podważenia zaufania do pracy członków komisji. To votum nieufności do ludzi, którzy podjęli się pracy w komisjach i chcą ją sprawnie przeprowadzić.
Byłem wielokrotnie członkiem komisji wyborczych w których zasiadali ludzie o różnych poglądach i nigdy nie zdarzyło się, aby ktokolwiek próbował sfałszować wybory. Proponowane zmiany to tylko pozory, które mogą stać się podstawą do unieważnienia wyborów. Im bardziej skomplikowane procedury to dają szansę do podważania procesu wyborczego. Wystarczy jeden przekupiony pieniacz i wybory mogą być negowane. To tylko szukanie pretekstu.
Spójrzmy zatem na poważne zmiany, które mogą budzić większe wątpliwości. Propozycje PiS eliminują niezależnych sędziów z komisji wyborczych na wyższym szczeblu. Dlaczego? Bo w zamian będzie można wprowadzić tam swoich zaufanych ludzi. Będzie pełna demokracja w dolnych komisjach, ale w komisjach okręgowych bez sędziów dopilnuje się „prawidłowego liczenia”.
Dziwnym trafem zmiany w ordynacji wyborczej pospiesznie wprowadzane mają zapewnić sukces wyborczy PiS-owi, bo nawet eliminuje się wyborców za granicą, którzy bez dowodu osobistego nie będą mogli głosować. Paszport nie wystarczy. To niepewni Polacy…
SŁAWOMIR PIETRZYK