[2022.12.02] Zapłacimy więcej za prawo do wędkowania
Dodane przez Administrator dnia 03/12/2022 12:00:07
Tematem, który w tym roku skupił na sobie uwagę wędkarzy był pomysł władz państwowych, by wędkarstwo uczynić hobby dostępnym dla wszystkich – bez dotychczasowej biurokracji i niezliczonej ilości różnych opłat i składek, które musieli ponosić ci, którzy chcieli trochę połowić. Służyć temu miało wprowadzenie jednolitej opłaty krajowej na wszystkie rzeki i zbiorniki, których gospodarzem są Wody Polskie. Temu pomysłowi większość przyklaskiwała. Z większą rezerwą traktowano zapowiedzi zniesienia kart wędkarskich, których uzyskanie wiąże się ze zdaniem stosownego egzaminu z przepisów dotyczących m.in. ochrony ryb.
Ale generalnie na razie mamy spory galimatias. Bo ustalona opłata krajowa w wysokości 250 zł dotyczy zezwolenia wędkarskiego, które umożliwia uprawianie amatorskiego połowu ryb na 27 obwodach rybackich, które pozostają w jurysdykcji Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie w Białymstoku, Bydgoszczy, Krakowie i w Poznaniu. Problem w tym, że zezwolenie to nie obejmuje zezwolenia na wędkowanie na wodach, które pozostają w użytkowaniu Polskiego Związku Wędkarskiego i innych podmiotów.
Wspomniałem o 27 obwodach rybackich udostępnianych w ramach opłaty krajowej Wód Polskich. Ale problem jest w tym, że w Polsce mamy obecnie ponad 2200 obwodów rybackich, zlokalizowanych na wodach płynących, użytkowanych przez różne podmioty na podstawie stosownych umów zawartych ze Skarbem Państwa, a ponad połowa tych obwodów (dokładnie: 1138), to wody użytkowane przez Polski Związek Wędkarski. W naszych regionie to m.in. Wisła, Dunajec czy San. Tam opłata krajowa niewiele pomoże. Podobnie, jak nie pomoże w przypadku mnożących się w ostatnich latach łowisk prywatnych, na których nie zda się na nic ani opłata krajowa Wód Polskich, ani opłaty i składki PZW. Tam trzeba zapłacić według cennika ustalanego przez samych właścicieli tych łowisk.
Tymczasem opłaty i składki PZW drożeją. W roku 2023 za prawo do wędkowani w okręgu krakowskim PZW zapłacimy sporo więcej niż w roku ubiegłym. I tak, składka członkowska (jej wysokość wynika z uchwały Zarządu Głównego PZW) wyniesie 150 zł (w roku 2022 płaciliśmy 100 zł). Składka na ochronę i zagospodarowanie wód: niepełna „N1” - 210 zł (w roku 2022 trzeba było zapłacić 160 zł – teraz obniżona składka niepełna dla wędkarzy od 65 roku życia wyniesie 160 zł, w roku 2002 wynosiła ona 110 zł); składa niepełna „N2” - 350 zł (było 280 zł) i składka pełna – 370 zł (było 310 zł).
No cóż… Chciałoby się powiedzieć, chcesz łowić, to płać.
Jakub Kleń



21 stycznia 2022 roku odbyła się konferencja prasowa z udziałem Marka Gróbarczyka - Sekretarza Stanu w Ministerstwie Infrastruktury, Przemysława Dacy – Prezesa Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie i Janusza Wrony – Dyrektora nowo powstałego Departamentu Rybactwa w PGW WP.

Na konferencji poinformowano o wprowadzeniu jednolitej „opłaty krajowej” w wysokości 250 złotych za zezwolenia wędkarskie, które umożliwią uprawianie amatorskiego połowu ryb na 27 obwodach rybackich będących w jurysdykcji i udostępnianych wędkarzom przez PGW WP na terenie RZGW w Białymstoku, Bydgoszczy, Krakowie i w Poznaniu. Zezwolenie "Nasze Łowiska" (wody.gov.pl) Nie obejmuje ona zezwoleń na wędkowanie na wodach będących w użytkowaniu PZW i innych podmiotów.

W Polsce mamy obecnie nieco ponad 2.200 obwodów rybackich zlokalizowanych na powierzchniowych śródlądowych wodach płynących, które zostały oddane w użytkowanie różnym podmiotom na podstawie umów zawartych ze Skarbem Państwa.

1.138 obwodów to wody użytkowane przez Polski Związek Wędkarski.