[2022.11.11] Kaganiec dla psa
Dodane przez Administrator dnia 19/11/2022 09:03:13
Jedna z mieszkanek naszej kamienicy ma psa – amstaffa. Czy kiedy wychodzi z nim na spacer, powinna mu zakładać kaganiec? Nie robi tego.

Nie ma przepisów obowiązujących powszechnie na terenie całej Polski, które nakazywałyby zakładać psom kagańce. Takie nakazy mogą natomiast wynikać z treści przepisów funkcjonujących na terenie poszczególnych gmin i są zawarte z reguły w regulaminach utrzymania porządku i bezpieczeństwa. W przypadku obszaru miasta Raciborza wyraźnego nakazu wyprowadzania psów w kagańcach nie ma – zgodnie z treścią par. 19 ust. 1 uchwały nr XXIV/333/2020 Rady Miasta Racibórz z dnia 28 października 2020 r. w sprawie regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie Gminy Racibórz, „osoby utrzymujące zwierzęta domowe są zobowiązane do zachowania bezpieczeństwa i środków ostrożności zapewniających ochronę przed zagrożeniem lub uciążliwością dla ludzi”. W regulaminie obowiązującym w tym mieście poprzednio, w jego par. 17 ust. 1 wskazano z kolei wyraźnie, że „posiadacze psów prowadzą psa na uwięzi, a ponadto psu rasy uznawanej za agresywną lub zagrażającemu otoczeniu nakładają kaganiec”. Jeśli pies sąsiedzki to rzeczywiście amstaff, czyli amerykański staffordshire terier, to rasa ta nie widnieje w wykazie ras psów uznawanych za agresywne opublikowanym w Rozporządzeniu Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 28 kwietnia 2003 r. (Dz. U. z 2003 r., nr 77, poz. 687), co niewiele zmienia. Nawet jednak gdy przepisy wprost – jak w tym przypadku – nie nakazują zakładania kagańców, to w określonych sytuacjach w miejscach publicznych opiekun psa powinien to co najmniej rozważyć, aby nie narazić się na odpowiedzialność karną i/lub cywilną. Zgodnie z treścią art. 77 par. 1 Kodeksu wykroczeń, „kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany”, zaś „kto dopuszcza się czynu określonego w par. 1 przy trzymaniu zwierzęcia, które swoim zachowaniem stwarza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia człowieka, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny albo karze nagany” (art. 77 par. 1 k.w.). Powyższe kary to i tak stosunkowo mały problem, gdy dodatkowo dojdzie konieczność zapłaty odszkodowania za szkodę cywilną. Wedle treści art. 431 par. 1 Kodeksu cywilnego, „kto zwierzę chowa albo się nim posługuje, obowiązany jest do naprawienia wyrządzonej przez nie szkody niezależnie od tego, czy było pod jego nadzorem, czy też zabłąkało się lub uciekło, chyba że ani on, ani osoba, za którą ponosi odpowiedzialność, nie ponoszą winy”. W przypadku np. poważnego pogryzienia skutkującego uszkodzeniem ciała, niekiedy stałym uszczerbkiem na zdrowiu (w tym blizny, szczególnie na twarzy), traumą itd., kwoty odszkodowań i zadośćuczynienia mogą wynosić nawet i setki tysięcy złotych.
(sp)