[2022.02.11] Czy ryby śpią?
Dodane przez Administrator dnia 11/02/2022 23:08:27
Zapewne wszyscy pamiętamy tę piosenkę: „Wszystkie rybki śpią w jeziorze / Pewnie powinno tak być / Jedna rybka spać nie może / Bo pod nią będziemy pić / Tutaj leży szczupak z wody / Obok karafki są dwie / Karp się trzęsie w galarecie / I ma marchewkę na łbie”.
No właśnie. Ale czy ryby faktycznie ucinają sobie od czasu do czasu jakieś drzemki? Czy śpią? Cóż, zdania wśród ichtiologów na ten temat są podzielone. Są tacy, którzy twierdzą, że normalny sen zdarza się u ryb wyjątkowo. Według innych, wszystkie ryby śpią prze pewien czas w ciągu doby. Ktoś, kto w swoim domu miał akwarium mógł zaobserwować momenty, w których rybki spały, a delikatne ich dotknięcie nie zmieniało nic w ich zachowaniu – spały nadal. Podobne obserwacje poczyniono w stosunku do ryb żyjących w wodach naturalnych. Ryby słodkowodne zachowują zazwyczaj normalną pozycję swojego ciała w czasie snu. Ryby morskie natomiast śpią w najróżniejszych pozycjach – na boku, do góry brzuchem, a nawet ustawione pionowo, głową w dół.
Odrębnym zjawiskiem jest coś, co nazywane bywa snem zimowym i snem letnim. Obniżanie temperatury wody prowadzi do spowolnienia i stopniowego zanikania funkcji życiowych ryb. Przy temperaturze 4 do 6 stopni w skali Celsjusza u niektórych ryb słodkowodnych pojawia się swoiste odrętwienie, coś w rodzaju letargu, który można nazwać snem lub śpiączką zimową.
Temu, co u nas znamy jako sen zimowy, w krajach o klimacie gorącym odpowiada sen letni. W krajach tych występują spowodowane upałami okresy wysychania zbiorników wodnych. Żyjące w takich zbiornikach ryby zagrzebują się w mule, wytwarzając coś w rodzaju kapsuły ze śluzu i mułu. Choć jest to charakterystyczne przede wszystkim ryb strefy podzwrotnikowej, to i w naszej strefie klimatycznej niektórzy przedstawiciele naszej wodnej fauny, na przykład liny, w okresie wielkich upałów kładą się na dno i zapadają w sen. W tym kontekście przytacza się często zachowanie piskorzy w dolnym biegu Dunaju. Podczas wysychania kałuż, w których te rybki żyją, zakopują się one w muł i spędzają w nim dłuższy czas. Ponoć znajdowano piskorze w miejscach, które od roku nie były zalewane wodą.
Opowiadając o śnie ryb, nie sposób pominąć znanego w świecie roślin jak i zwierząt zjawiska anabiozy. Anabioza, to stan krańcowego obniżenia aktywności życiowej organizmu, zwykle w odpowiedzi na niekorzystne warunki środowiska naturalnego, jak np. zbyt wysoka albo zbyt niska temperatura, niedostatek tlenu czy też wody. I chociaż zaobserwować ją można głównie u organizmów prostych, to mamy z nią do czynienia także w organizmach bardziej złożonych, jak choćby u dżdżownic. Anabioza nazywana bywa stanem śmierci pozornej, ponieważ po ustaniu niekorzystnych warunków organizm wraca do aktywności.
Być może właśnie anabiozą da się wytłumaczyć stan letargu miętusa w wodzie o wysokiej temperaturze. Jest jak martwy. Ale gdy tylko temperatura wody się obniży, wraca mu wigor i chęć do życia.
Jakub Kleń