[2022.01.28] Ile zapłacimy w tym roku?
Dodane przez Administrator dnia 29/01/2022 18:41:20
Jeden z wędkarzy, a zarazem czytelnik moich felietonów, zadzwonił do redakcji z prośbą abym napisał ile zapłacimy w tym toku za prawo do wędkowania. Na szczęście na stronach internetowych poszczególnych zarządów okręgów PZW zostały już zamieszczone na ten temat stosowne uchwały i zarządzenia. Można przeczytać i się dowiedzieć. Ale oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że wielu wędkarzy to osoby starsze, które z komputerem i Internetem nie są za pan brat. I to dla nich przede wszystkim przeznaczone są zamieszczone w dzisiejszym felietonie informacje.
Otóż wygląda na to, że w tym roku opłaty zostały utrzymane na poziomie opłat z roku ubiegłego. I tak składka członkowska w okręgu krakowskim nadal wynosi 100 zł, a ulgowa 50 zł (składka ulgowa przysługuje wędkarzom po ukończeniu 65 roku życia i stażu członkowskim w PZW powyżej 10 lat). Do tego dochodzi składka na ochronę i zagospodarowanie wód: niepełna N1 – 160 zł, ulgowa - 110 zł; niepełna N2 – 280 zł, ulgowa – 180 zł; pełna – 310 zł, ulgowa - 210 zł. (różnica w składkach niepełnych i pełnej dotyczy głównie dostępności do łowisk w Przylasku Rusieckim).
W okręgu tarnowskim opłaty są niższe niż w okręgu krakowskim. Opłata na ochronę i zagospodarowanie wynosi tam 140 zł (rzeki + zbiornik w Czchowie) lub 270 zł (wtedy mamy dodatkowo stawy pożwirowe. Stawy te to: Niwka, Trzydniaki, Trzydniaki S1, Narożniki, Dębina Zakrzowska, Kantoria, Komorów, Bobrowniki Wielkie, Kłaj + starorzecze rzeki Raby, północna część względem autostrady). Jednodniówka na wody „tarnowskie” kosztuje 30 zł, a jednodniówka z prawem do korzystania ze środków pływających – 35 zł.
Tradycyjnie, najdrożej jest w okręgu nowosądeckim. Tam składka niepełna na ochronę i zagospodarowanie wód to koszt 260 zł. Pozwolenie obejmuje wszystkie wody oprócz odcinków specjalnych i wszystkie dozwolone metody, bez prawa połowu przy użyciu środków pływających (w tym wywózki) i spinningiem na wodach górskich w okresie 01.01 - 31.01 oraz 01.09 – 31.12). Składka pełna to koszt 400 zł (nie uprawnia jedynie do połowu na odcinkach specjalnych). Jednodniówka kosztuje tam 40 zł, a jednodniówka „pełna” - 75 zł. Przy opłacie niepełnej nie mamy prawa do łowienia z łodzi ani łowienia metodą spinningową w opisanych wyżej okresach. Ale jeśli ktoś wybiera się na przykład na jeden dzień nad zbiornik rożnowski i zamierza połowić z brzegu, to wystarczy, że wykupi tę tańszą jednodniówkę.
Dla wędkarzy nowohuckich i krakowskich ważne jest nadal obowiązujące porozumienie pomiędzy okręgiem krakowskim PZW i okręgiem tarnowskim PZW. Na mocy tego porozumienia wędkarze, którzy mają opłacone składki „krakowskie” mogą łowić bez ponoszenia dodatkowych opłat na Wiśle od ujścia do niej rzeki Raby aż do mostu w Koszycach.
Wszystko to dość skomplikowane (zwłaszcza w okręgu nowosądeckim). I pomyśleć, że przed laty była tylko opłata za prawo do wędkowania na wodach nizinnych i opłata za wody górskie. Do tego dochodziła ekstra dopłata za prawo do spinningowania. I jeśli ktoś wykupił wody górskie i wody nizinne mógł wędkować od Sanu w Przemyślu po Odrę w Szczecinie. Ale coś się zmienia i w tej materii. Okazuje się, że rząd planuje wprowadzenie jednej opłaty na wszystkie akweny, które znajdują się w jurysdykcji Wód Polskich (to praktycznie wszystkie rzeki i zbiorniki zaporowe) w wysokości 250 zł, o czym poinformował w ubiegłym tygodniu wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk. Jeśli zapadną jakieś ostateczne rozstrzygnięcia w tej kwestii, oczywiście będę o tym kolegów wędkarzy informował.

Jakub Kleń