[2020.11.27] Zniszczyć autorytety
Dodane przez Administrator dnia 28/11/2020 11:16:27
W ostatni czasie jesteśmy świadkami szokującej nagonki na pamięć o św. Janie Pawle II. Skrajna lewica żąda zmiany nazw ulic z jego imieniem. Były burmistrz Wadowic apeluje, by w tamtejszym papieskim muzeum stworzyć ekspozycję na temat pedofilii w Kościele. Pomysły wydają się wręcz groteskowe, gdyby nie stojący za nimi perfidny plan.
Teraz trochę historii. Na początku lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku rozpoczęła się zdumiewająca nagonka na papieża Piusa XII. Nikt jednak na nią specjalnie nie reagował, bo zarzuty wydawały się całkowicie oderwane od rzeczywistości. Ale minęło kilkanaście lat i Pius XII stał się symbolem wsparcia faszyzmu i Hitlera. Zakrojona na szeroką skalę akcja zniesławiania przyniosła zamierzony efekt. Faktami nikt się nie przejmował. Świadkowie wymierali. Można było kłamać do woli. Papieżowi nie sprzyjało też i to, że był zdecydowanym przeciwnikiem komunizmu. A jak naprawdę zachowywał się Pius XII? Trudno w krótkim felietonie przypomnieć wszystko. Przytoczę tylko jedną opinię - opinię żydowskiego teologa, historyka i dyplomaty (był konsulem Izraela w Mediolanie) Pinchasa Lapide`a. Według jego wyliczeń Pius XII bezpośrednio lub pośrednio ocalił w czasie II wojny światowej od 700 tysięcy do 860 tysięcy Żydów.
Dzisiaj jesteśmy świadkami podobnej operacji wymierzonej w pamięć o św. Janie Pawle II. Czy za dziesięć, dwadzieścia lat nie pojawią w przestrzeni publicznej teksty nie tyle zarzucające Papieżowi z Polski brak reakcji na przypadki pedofilii, ale wprost twierdzące, że sam był pedofilem? Dzisiaj wydaje się to nieprawdopodobne. Dzisiaj! Wiele jednak wskazuje na to, że ośrodki dążące do zniszczenia Kościoła mają plan splugawienia pamięci o św. Janie Pawle II. I najwyraźniej już zaczęły ten plan realizować.
Jan L. Franczyk