[2007.06.28] Mistrzostwa Krakowa w Nowej Hucie
Dodane przez Administrator dnia 28/06/2007 14:41:27
W niedzielę, 24 czerwca br. już po raz kolejny nad nowohuckim zalewem przy ul. Bulwarowej odbyły się Zawody Spławikowe o Mistrzostwo Krakowa. Pomimo, że w ostatnim okresie żerowanie ryby jest bardzo słabe, uzyskane w trakcie zawodów wyniki zadowoliły zarówno sędziów jak i zawodników. Poławiano leszcze, płocie i okonie. Co ciekawe, pomimo tego, że w zalewie żyje duża ilość pięknych, a nawet dorodnych karasi, w trakcie zawodów nie złowiono żadnego. To, że karasie ostatnio nie biorą, potwierdzają zresztą wędkarze na co dzień wędkujący w tym akwenie.
Wśród startujących zawodników znalazła się prawie czołówka naszych spławikowców. W niedzielę nad zalewem można było zobaczyć Sebastiana Mączkę, Mariusza Lejdę, Marka Dubisa, Kazimierza Surmę i Krzysztofa Litza. W zawodach uczestniczyło 26 wędkarzy. A oto wyniki: Tytuł Mistrza Krakowa wywalczył kol. Sebastian Mączka z Koła PZW Grzegórzki, uzyskując wynik 5539 pkt. Pierwszym Wicemistrzem został kol. Grzegorz Piekarski z Koła PZW Ciepłownik, uzyskując wynik 3709 pkt. Drugim Wicemistrzem został kol. Marek Dubis z Koła PZW Nowa Huta, który mógł się pochwalić wynikiem 3696 pkt.
Komisję sędziowską stanowili: Andrzej Wilk jako sędzia główny zawodów, Adam Budziaszek – sędzia sekretarz oraz Zdzisław Kwiecień – sędzia wagowy.
Po ubiegłorocznej przerwie, spowodowanej odmulaniem zalewu, nad nowohucki akwen powróciły zawody. Wśród nich tak popularne, jak tradycyjne zawody z okazji Dnia Dziecka dla dzieci i młodzieży czy zawody dla osób niepełnosprawnych. Są też zawody dla seniorów i wiele innych – jak choćby imprezy otwierające i zamykające wędkarski sezon. Te sportowe zmagania nie przeszkadzają wędkującym nad zalewem na podstawie specjalnej licencji, gdyż zawody najczęściej organizowane są w niedziele, gdy normalne wędkowanie jest zabronione. A w większości sportowych imprez wędkarskich mogą brać udział wszyscy wędkujący po wniesieniu niewielkiej opłaty wpisowej. Tyle tylko, że z zawodów nie zabiera się złowionej ryby, która po zważeniu wpuszczana jest z powrotem do wody. Szczegółowe informacje o miejscach i datach kolejnych zawodów zwykle wywieszane są na drzwiach wejściowych do Domu Wędkarza. Warto skorzystać.
Jakub Kleń