[2020.03.20] Humor
Dodane przez Administrator dnia 20/03/2020 20:50:53
Kobieta dzwoni do mężczyzny.
- Andrzej pamiętasz, że dzisiaj przyjeżdża moja mama? Mam nadzieję, że wyniosłeś śmieci i pozmywałeś naczynia jak kazałam? I pamiętaj, że to Ty dzisiaj odbierasz dzieci!
- Słucham?
- O, przepraszam, pomyliłam numer.
- Rany, jak się cieszę, że nie jestem Andrzej...
* * *
Mój szef spytał:
- Będziesz w weekend w pracy? Wiem, że chciałbyś odpocząć ale potrzeba nam rąk do pracy.
- Nie ma problemu szefie, ale mogę się trochę spóźnić. Wie pan jak jest z autobusami w weekendy.
- Ok. To kiedy mniej więcej dotrzesz do pracy?
- W poniedziałek.
* * *
Przepraszam, dlaczego ten pies nie jest na smyczy?
- To nie mój pies.
- Jak to nie pański?
- No nie jest mój.
- Przecież widzę, że to pański pies!
- Nie.
- Nie? To niech pan przejdzie na drugą stronę ulicy! (facet przechodzi)
- I co?! Poszedł za panem! To pański pies!
- To nie jest mój pies.
- To niech pan przejdzie jeszcze raz! (facet przechodzi)
- Ten pies za panem chodzi, nie oszuka mnie pan, to pański pies!
- Panie, on się do mnie tak samo przyczepił, jak i pan!
* * *
Rozmawiają dwie kobiety:
– Sąsiadko! Podobno mąż przed świętami złamał nogę?!
– Tak, robiłam kotlety i posłałam go do piwnicy po ziemniaki. Nie wziął latarki i spadł ze schodka.
– Ojej! To, co zrobiła pani w tej sytuacji?
– Ryż!


Sentencja tygodnia
Do szczęścia nie jest potrzebne wygodne życie, lecz zakochane serce.
Josemaria Escriva