[2019.12.27] Humor
Dodane przez Administrator dnia 28/12/2019 17:38:18
Pewien cz³owiek posiada³ psa. Bardzo kocha³ tego burka, ale pies mia³ jedn± wadê: nieokie³znan± potrzebê niszczenia mieszkania swojego w³a¶ciciela podczas jego nieobecno¶ci. W trakcie jednej z kole¿eñskich rozmów, poskar¿y³ siê znajomemu:
- Ju¿ nie wiem, co mam robiæ. Co wyjdê z domu, po powrocie mieszkanie jest nie do poznania. Szkody siêgaj± ju¿ 50 tysiêcy.
Na to znajomy:
- Wiesz, s³ysza³em o psim uniwersytecie, ponoæ s± nieocenionymi fachowcami w wychowaniu psów. Jest jedna wada, s± bardzo drodzy. Semestr kosztuje 20 tysiêcy.
W³a¶ciciel, jako ¿e mocno kocha³ swojego czworonoga, pomimo wysokich kosztów, zdecydowa³, ¿e wy¶le go do szko³y.
Po sze¶ciu miesi±cach pan odebra³ pieska i na próbê zostawi³ go samego na kilka godzin.
Po powrocie ukaza³ siê obraz zniszczeñ nie do opisania. Pozrywane firanki , zdewastowana toaleta, telewizor na pod³odze. Jednym s³owem: tragedia. Poirytowany w³a¶ciciel czym prêdzej bierze psa na rêce, wsiada w auto i jedzie wyja¶niæ sytuacjê.
Na miejscu z wielk± z³o¶ci±, wpada do pokoju rektora psiego uniwersytetu:
- To skandal! Zap³aci³em 20 tysiêcy, a po waszych naukach jest jeszcze gorzej!
Na co zrelaksowany dyrektor:
- Zaraz, chwila, wszystko wyja¶nimy.
Po czym siêga po zeszyt, otwiera go i pyta:
- Jak ma na imiê piesek?
W³a¶ciciel odpowiada:
- Azor.
Rektor szuka w zeszycie:
- Azor, Azor... A, no tak, wszystko jasne, niedostateczny.
* * *
Po pustyni idzie p³etwonurek ubrany w akwalung, p³etwy, ¿ar leje siê z nieba. Spotyka Araba na wielb³±dzie:
- Przepraszam, do morza daleko?
- Ponad 200 kilometrów - mówi Arab.
- No, ³adnie. Ale pla¿ê to ¿e¶cie sobie niez³± odwalili!


Sentencja tygodnia
Szczê¶cie nie przychodzi z zewn±trz. Zale¿y od tego, co jest w nas samych.
Dale Carnegie