[2019.12.13] Jeszcze o karpiach (przedświątecznie)
Dodane przez Administrator dnia 13/12/2019 19:59:02
Być może nie każdy wie, ale Polska to największy w Unii Europejskiej hodowca karpi. W 2018 roku sprzedaż karpi na rynku krajowym wyniosła 20,8 tys. ton, z czego ponad 80% sprzedano w grudniu. W 2019 roku polscy hodowcy zaoferują do sprzedaży nawet 21 tys. ton karpi, a analitycy i specjaliści ds. żywienia prognozują, że konsumenci coraz częściej będą sięgać po tę wartościową rybę.
Na terenie Polski funkcjonuje kilkaset gospodarstw stawowych zajmujących się produkcją karpi. Ich łączna powierzchnia przekracza 60 000 ha. Karp jest wymagającym zwierzęciem, które w naszym klimacie rośnie wolno, osiągając rozmiar konsumpcyjny dopiero po trzech latach. W przeciwieństwie do innej ryby - pstrąga, który hodowany jest w stawach betonowych w dość dużym zagęszczeniu, karp rośnie w naturalnych stawach ziemnych w niskiej obsadzie. Hodowcy zapewniają co najmniej 10 m3 (10 000 litrów) wody na jednego osobnika.
W badaniu opinii publicznej przeprowadzonym w październiku 2019 roku na ogólnopolskiej reprezentatywnej grupie respondentów ponad 56% ankietowanych zadeklarowało zamiar kupienia karpia, jako ryby na świąteczny stół. Aż 43% osób z tej grupy stwierdziło, że kupi karpia żywego (lub żywego ubitego na stoisku handlowym). To siła tradycji, która mimo działań podejmowanych w okresie przedświątecznym przeciwko hodowcom i sprzedawcom żywych karpi powoduje, że sektor ten nadal się rozwija, przynosząc korzyści dla gospodarki, środowiska naturalnego oraz ludzkiego zdrowia.
A skoro o zdrowiu mowa, to trzeba pamiętać, że karpie są najlepszym źródłem wysoko przyswajalnego białka zwierzęcego, gdyż wraz z niewielką ilością energii dostarczają stosunkowo dużo protein, co jest ważne szczególnie dla osób mających problemy z nadwagą, a także dla sportowców – wyjaśnia dr inż. Joanna Tkaczewska z Katedry Przetwórstwa Produktów Zwierzęcych na Wydziale Technologii Żywności Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie. Białka ryb mogą być z powodzeniem wykorzystywane do uzupełniania składu białek mniej wartościowych, np. roślinnych. Co więcej, zawarte w rybach tłuszcze mają działanie prozdrowotne, podczas gdy lipidy mięsa zwierząt lądowych przyczyniają się do zwiększenia stężenia cholesterolu w surowicy krwi, a tym samym przyspieszają rozwój zmian miażdżycowych.
Karpie w stawach ziemnych są hodowane od XII-XIII wieku. Do dziś akwakultura karpi pozostaje produkcją niskointensywną, prowadzoną metodami, które nawiązują do pierwotnie stosowanych w średniowieczu. Chów ryb w stawach ziemnych, poza produkcją wysokiej jakości żywności, wpływa korzystnie na środowisko naturalne: kształtuje i wzbogacaj lokalną różnorodność biologiczną, retencjonuje wodę w okresie wiosennym i letnim, redukuje zawiesiny oraz biogeny w wodzie, a także wpływa pozytywnie na mikroklimat.
Jakub Kleń