[2019.12.06] Start w nowym roku
Dodane przez Administrator dnia 06/12/2019 19:04:48
Kampania wyborcza Andrzeja Dudy rozpocznie się po ogłoszeniu terminu wyborów przez marszałka Sejmu. Ogłoszenie nastąpi w styczniu, kampania prawdopodobnie ruszy jeszcze w styczniu lub na początku lutego. Oczywiście będzie to oficjalna kampania, bo przecież jest już oczywiste że Prezydent będzie ubiegał się o drugą kadencję. Jest też oczywiste, że Prawo i Sprawiedliwość oficjalnie udzieli mu poparcia, a prezes Jarosław Kaczyński zapowiedział to już w sierpniu tego roku. Do tego czasu będą trwały rozmaite przygotowania. W Klubie Parlamentarnym PiS powołany został specjalny zespół medialny, który we współpracy z osobami odpowiedzialnymi za przekaz informacji w rządzie, działa na rzecz przyszłej kampanii. Trzeba jednak zaznaczyć, że nie jest to sztab wyborczy, a komitet wyborczy Andrzeja Dudy nie będzie komitetem partyjnym.
Jedno jest pewne: nie wolno twierdzić, że obecny prezydent nie ma z kim przegrać. Wprawdzie sondaże są dobre i wskazują na duże szanse efektownego zwycięstwa, to jednak – jak zawsze przed wyborami – konieczna jest wytężona praca wszystkich zwolenników Andrzeja Dudy. Konieczny jest też wysiłek wszystkich działaczy, członków i sympatyków Prawa i Sprawiedliwości. Ten wysiłek powinien przynieść szóste już zwycięstwo PiS, po wyborach prezydenckich i parlamentarnych w 2015 roku, po wyborach samorządowych w 2018 roku, po wyborach do Europarlamentu oraz wyborach parlamentarnych w 2019 roku. Tylko zwycięstwo Andrzeja Dudy zapewni obozowi Zjednoczonej Prawicy kontynuowanie dobrej zmiany.
Przeciwnicy też się szykują i robią co mogą, żeby zwrócić na siebie uwagę. Platforma organizuje prawybory, w których jej działacze mają zdecydować, kto będzie reprezentować ich partię w wyścigu wyborczym. PSL już ogłosił kto będzie jego kandydatem nawet gdyby sondaże nie dawały mu większych szans. Swojego kandydata wystawi też lewica i też zrobi to prawdopodobnie dopiero w styczniu. Tusk, kończąc swoją karierę w Unii Europejskiej ogłosił, ze nie będzie kandydował, ale będzie angażował się w wspieranie kandydata Platformy. Prawdopodobnie wystartuje też jakiś kandydat „niezależny”, wspierany przez opozycyjne media w nadziei, że odbierze trochę głosów Dudzie. W drugiej turze, o ile do niej dojdzie, wszyscy zjednoczą się wokół tego przedstawiciela opozycji, który zdobędzie najlepszy wynik. Warto jednak zadać pytanie, czy np. wyborcy PSL chętnie pójdą zagłosować na przedstawiciela Platformy, szczególnie w sytuacji, gdy ta partia wyraźnie przesuwa się na lewo. Jest też całkiem możliwe, że wśród kandydatów pojawi się jakiś aktor (raczej aktorka) czy dziennikarz, po to żeby przyciągnąć osoby zmęczone polityką. W środowisku „specjalnej kasty” mówi się o wystawieniu prawnika, który będzie popierał sędziowską rebelię, skierowaną przeciwko prawu i najważniejszym instytucjom państwa.
Walka wyborcza będzie się toczyć o każdy głos, o małe i duże miasta, o wieś, o Polonię, także o środowiska, które dotąd nie interesowały się wyborami. Im lepszy będzie wynik, tym silniejszy będzie mandat prezydenta. A trzeba pamiętać, że jest on zwierzchnikiem sił zbrojnych oraz że ma specjalne uprawnienia w polityce międzynarodowej. Tylko kooperacja prezydenta z rządem, a także z popierającym go klubem parlamentarnym, zaowocuje nowymi bodźcami rozwoju Polski i poprawy sytuacji materialnej nas wszystkich.
Ryszard Terlecki