[2019.09.20] PODSŁUCH INSTRUMENTEM WŁADZY
Dodane przez Administrator dnia 27/09/2019 21:29:12
Ludzie od lat próbowali nawzajem się podsłuchiwać. Już w starożytności w pałacach i świątyniach budowano w ścianach i sufitach specjalne kanały akustyczne, które umożliwiały podsłuchiwanie znajdujących się tam osób. Sam w Rzymie w historycznym budynku, a nawet u nas w pałacu w Wiśniczu byłem w salach, gdzie przybliżając ucho do ściany mogłem wyraźnie słyszeć mówiących nawet szeptem po drugiej stronie sali. Przez długie lata najlepszym sposobem pozyskiwania informacji byli szpiedzy zwani także agentami. Wszystko zmieniło się w dobie elektryczności, która umożliwiła zakładanie podsłuchów w każdym miejscu. Do dzisiaj te urządzenia odgrywają jeszcze ważną rolę w inwigilacji.
Jednak rozwój postępu technicznego poszedł obecnie bardzo daleko i stwarza służbom specjalnym wręcz nieograniczone możliwości. Satelity krążące wokół ziemi mogą robić nam zdjęcia pozwalające wręcz na odczyt z gazety którą trzymamy w rękach. Amerykański system Echelon podobno analizuje na sekundę kilkanaście milionów słów i jest w stanie podsłuchiwać niemal każdego w dowolnym miejscu świata.
Teraz Izrael, znany z najbardziej sprawnych służb specjalnych na świecie, wyprodukował system zwany Pegasus. Na czym on polega? Otóż dzięki temu systemowi można ściągnąć wszystko to co mamy w komputerze i telefonie bez wiedzy właściciela. System ten może odtworzyć rozmowy i połączenia SMS-owe, ale także rozszyfrować nasze hasła bankowe, PIN-y, a także wysyłane i przysyłane maile. Mało tego Pegasus pozwala na włączanie w dowolnym momencie mikrofonu i kamery w naszym telefonie, czyli nagrywa bez naszej wiedzy wszystko to co się wokół nas dzieje. Ten system jest nie do wykrycia, bo nawet jeśli mamy takie oprogramowanie, które wykryje takiego szpiega, to Pegasus się skasuje i nie ma żadnego śladu o jego zastosowaniu.
Piszę o tym tak szczegółowo, bo właśnie polskie służby specjalne zakupiły od Izraela Pegasusa, który pozwala inwigilować nasze komputery i telefony. Najwyższa Izba Kontroli, a także niezależna od rządu TVN 24 ujawniły faktury związane z tą transakcją. Najbardziej miarodajną jest informacja niezależnego Citizen Lab z Uniwersytetu w Toronto, który wykrył ślady używania systemu Pegasus na terenie Polski. Ta instytucja wykryła, że ten system jest używany przez agencje rządowe w 45 państwach w tym takie kraje, które stosują bezwzględne metody zwalczania opozycji jak np. Arabia Saudyjska, czy Meksyk. Co prawda nasze służby specjalne w postaci CBA zaprzeczyły, jakoby został zakupiony masowy system „inwigilacji Polaków”. Jednak to nie wyklucza zakupu Pegasusa, bo jest to system zindywidualizowany i bardzo drogi. Pozwala on podsłuchiwać wąską grupę użytkowników i nie infekuje urządzeń z nimi współpracujących. Za to gwarantuje perfekcyjne pozyskiwanie informacji od osób włączonych w Pegasusa.
Żeby go użyć trzeba mieć zgodę sądu, ale te wydają zgody bez większych oporów na podsłuch. Przykładowo w 2018 roku na około 6 tysięcy wniosków złożonych przez służby, sądy tylko w 25 przypadkach odmówiły zastosowania podsłuchów. Dodatkowym niebezpieczeństwem jest fakt, że jeden człowiek obecnie skupił w swoich rękach całą władzę nad służbami. Dotychczasowy szef CBA, został ministrem spraw wewnętrznych i w swoich rękach ma potężną władzę nad aparatem przymusu państwa, albowiem nadzoruje nie tylko służby specjalne, ale także policję i Straż Graniczną. W ten sposób powstał system, który zapewnia pełną inwigilację o każdym, który dla obecnej władzy jest potencjalnym zagrożeniem. To już jest początek władzy absolutnej. Każda władza deprawuje, a tym bardziej taka, która inwigiluje swoich obywateli, a jest to początek do dalszych kroków znanych z praktyki państw autorytarnych.
SŁAWOMIR PIETRZYK