[2019.06.21]
Dodane przez Administrator dnia 23/06/2019 14:48:00
Blondynka podchodzi do automatu z wodą i wrzuca monetę, wypija wodę, znów wrzuca i tak bez końca... Ludzie stojący za nim nie cierpliwą się i mówią:
- Pani, pośpiesz się pani.
- Nie ma takich głupich, ja cały czas wygrywam...
* * *
Francuz dzwoni do swojego przyjaciela w Moskwie:
- Cześć Iwan, słyszałem, że u was strasznie zimno, -50 stopni!
- Nie... Tak zimno nie jest... Najwyżej -20...
- Niemożliwe Iwan, w CNN pokazywali, że jest u was -50 stopni poniżej zera!
- Pierre... mówię ci, jest najwyżej -20 a nie -50!
- Przecież sam widziałem w CNN Iwan. Reporter stał na Placu Czerwonym i pokazywał termometr, sam widziałem, -50 stopni!
- Aaaaaa... No, chyba że na zewnątrz...
* * *
Nauczyciel pyta Jasia:
- Jakie znasz żywioły?
- Ogień, woda i piwo.
- Piwo? Jasiu co ty wygadujesz?!
- No tak. Zawsze, gdy tata wraca do domu pijany to mama mówi: "Ojciec znowu w swoim żywiole".
* * *
W gabinecie chirurga, ze złamaną ręką siedzi tzw. nowy ruski.
- Ma pan złamana rękę. Będziemy musieli założyć gips.
- Koleś jaki gips? Kładź marmur, ja płacę!
* * *
Psychiatra do pacjenta zatwardziałego kryminalisty:
- Opowiem panu początek historii a pan ją dokończy.
- Dziad i baba posadzili rzepkę...?
- Rzepka odsiedział swoje, a potem załatwił dziada i babę.


Sentencja tygodnia
Jak ty rodzicom, tak dzieci tobie.
Tales z Miletu