[2019.01.04] Nad Parsętę na trocie
Dodane przez Administrator dnia 04/01/2019 19:16:27
Pomorskie rzeki urzekają. Są piękne i dzikie. Są swoistym rarytasem na wędkarskiej mapie Polski. Przez wiele lat traktowane były jako Mekka dla miłośników ryb łososiowatych. Jednak problemem znanym i opisywanym od lat jest kłusownictwo na tych wodach. Bywało, że przyjezdni wędkarze, którzy zostawiali nad rzeką auto i wędrowali wzdłuż jej biegu, po powrocie zastawali samochód z wybitą szybą. Chyba, że wcześniej wnieśli kłusownikom stosowną opłatę. Podobno w ostatnich latach coś się jednak w tej materii zmieniło – na lepsze.
Wśród pomorskich rzek, na szczególną uwagę zasługuje Parsęta. To bez wątpienia najbardziej znana z rzek trociowych... Opisywana przez prekursorów wędkarstwa łososiowego na północy Polski... Piękna, dzika, trudna... Ta przymorska rzeka ma 157 km długości. Wpada do Bałtyku w Kołobrzegu.
Wybierając się nad Parsętę trzeba jednak pamiętać, że jest to łowisko, które obwarowane jest licznymi warunkami, jakie musi spełnić wędkarz. Po pierwsze, trzeba wiedzieć, że prawo do wędkowania na wodach obwodu rybackiego rzeki Parsęty nr 1, w których uprawnionym do rybactwa jest Związek Miast i Gmin Dorzecza Parsęty mają osoby posiadające zezwolenie wydane przez ten Związek oraz kartę wędkarską. Dokumenty te w czasie wędkowania należy posiadać przy sobie. Istnieje możliwość zapłaty za zezwolenie przelewem na konto Związku w banku PKO BP - nr konta: 79 1020 2791 0000 7002 0092 1353. W tytule przelewu musi być wpisany nr karty wędkarskiej, adres e-mail (zamiast znaku @ należy wpisać at) lub nr telefonu, oraz okres na jaki pozwolenie ma być wystawione (daty od-do). Przesłanie bankowego potwierdzenia wykonania przelewu na adres mailowy zezwolenia@parseta.pl pozwoli na szybsze odesłanie pozwolenia na wskazany przez wędkarza adres. Oczywiście, jeśli planujemy wyjazd nad Parsętę, to o takie zezwolenie należy zadbać odpowiednio wcześniej.
Kolejna ważna sprawa. Otóż złowione ryby (z wyjątkiem łososiowatych i lipienia) wolno przechowywać w stanie żywym wyłącznie w siatkach wykonanych z miękkich nici, rozpiętych na sztywnych obręczach lub w specjalistycznych workach karpiowych. Ryby łososiowate i lipienie przeznaczone do zabrania należy uśmiercić bezpośrednio po złowieniu.
Rybacki właściciel rzeki postanowił, że na Parsęcie dozwolone jest jednoczesne stosowanie tylko jednej metody połowu: spinning - 1 wędka, metoda muchowa - 1 wędka oraz spławik i gruntówka – 2 wędki. W czasie połowu ryb na przynęty naturalne zabrania się równoczesnego łowienia metodami spinningową lub muchową. Na muchę wolno wędkować od świtu do zmierzchu tj. 1 godz. przed wschodem słońca i 1 godz. po zachodzie słońca. Na całym obwodzie rybackim rzeki Parsęty zabronione jest wędkowanie ze środków pływających.
I rzecz najważniejsza, czyli wymiary i okresy ochronne ryb: certa do 30 cm, jaź do 25 cm, jelec do 15 cm, kleń do 25 cm, lin do 25 cm, lipień do 30 i od 40 cm, miętus do 25 cm, okoń do 15 cm, pstrąg potokowy do 35 i od 45 cm, rozpiór do 25 cm, sandacz do 50 cm, szczupak do 50 cm, troć do 50 cm, węgorz do 60 cm oraz wzdręga do 15 cm. Jeżeli chodzi o okresy ochronne ryb, użytkownik rybacki ustalił, że poszczególne gatunki są chronione w następujących okresach: certa od 1 stycznia do 30 czerwca, lipień od 1 marca do 31 maja, łosoś: całkowity zakaz zabierania złowionych ryb, miętus od 1 grudnia do końca lutego, pstrąg potokowy od 1 września do 31 grudnia, sandacz od 1 stycznia do 31 maja, szczupak od 1 stycznia do 30 kwietnia, troć od 1 października do 31 grudnia oraz węgorz od 15 czerwca do 15 lipca.
Jakub Kleń