[2018.08.24] Z³owiæ du¿ego leszcza
Dodane przez Administrator dnia 24/08/2018 18:09:38
Zawsze lubi³em leszcze. Po pierwsze dlatego, ¿e czêsto by³y to jedyne ryby, jakie trafia³y mi siê w czasie wyprawy nad wodê. Bo inne jako¶ nie bra³y. Po drugie dlatego, ¿e leszcze potrafi± osi±gaæ naprawdê przyzwoite, budz±ce szacunek rozmiary. W sprzyjaj±cych im warunkach ¶rodowiskowych potrafi± osi±gn±æ d³ugo¶æ cia³a nawet do osiemdziesiêciu centymetrów i ciê¿ar do 5-6 kilogramów. Takie sprzyjaj±ce warunki ¶rodowiskowe, to przede wszystkim: odpowiednie natlenienie wody (bo chocia¿ leszcze nie maj± w tym wzglêdzie jakich¶ specjalnych wymagañ, to przy lepszym dotlenieniu wody lepiej ¿eruj± – to dlatego wielu wêdkarzy zaobserwowa³o, ¿e gdy po paru dniach wietrznej pogody nastaje dzieñ spokojny, brania leszczy s± niemal pewne). Kolejne sprzyjaj±ce czynniki ¶rodowiskowe, to odpowiednie warunki pokarmowe, temperatura, ¶wiat³o, a tak¿e zagêszczenie ryb w danym zbiorniku.
A skoro o du¿ych leszcza mowa, warto przypomnieæ, ¿e wêdkarski rekord Polski (chyba jeszcze nie pobity) zosta³ ustanowiony w roku 1985 na jeziorze Wigry. Z³owiony tam leszcz mia³ 76 centymetrów d³ugo¶ci i wa¿y³ 6,80 kg.
A gdzie takich leszczy szukaæ? To zale¿y. Na inne cechy ³owiska musimy zwróciæ uwagê, gdy ³owimy w rzece, a jeszcze na inne, gdy ³owimy w jeziorze czy zbiorniku zaporowym.
Je¶li chodzi o rzeki, to powinni¶my pamiêtaæ, ¿e leszcze najchêtniej przebywaj± z daleka od g³ównego nurtu. Lubi± za to miejsca zaciszne. Dlatego naj³atwiej spotkaæ je w zag³êbieniach dna, w pobli¿u podmytych brzegów, gêstych krzewów, zatopionych drzew, zwa³ów kamieni, powy¿ej tam i zapór wodnych, w starorzeczach i w pobli¿u rzecznych ³ach. A gdy dno jest w takich miejscach gliniaste lub lekko zmulone, to leszczom do szczê¶cia wiêcej nie potrzeba.
W jeziorach i zbiornikach zaporowych leszcze tak¿e lubi± miejsca zaciszne, ale nie zawsze s± to miejsca w pobli¿u trzcin czy oczeretów – czasami s± to miejsca lekko oddalone od brzegu, gdzie g³êboko¶æ woda siêga piêciu, a nawet dziesiêciu metrów. Na przybrze¿nych p³yciznach spotkamy oczywi¶cie leszcze ma³e – takie dwudziesto-, czy dwudziestoparocentymetrowe.
Jednak niezale¿nie od tego, gdzie ³owimy, najpewniejszym sposobem lokalizacji miejsc pobytu tych ryb jest ich poranne lub wieczorne sp³awianie siê. To piêkny widok, gdy co jaki¶ czas, sp³awiaj±ce siê leszcze ukazuj± na powierzchni wody swoje p³etwy grzbietowe, po czym wykonuj±c kozio³ka daj± g³êbokiego nura, pozostawiaj±c na powierzchni wody charakterystyczne, do¶æ wolno rozchodz±ce siê krêgi. Takie widoki mo¿emy obserwowaæ zw³aszcza w okresie ustabilizowanej i bezwietrznej pogody. Je¶li uda nam siê zlokalizowaæ takie miejsce systematycznego sp³awiania siê leszczy, to mo¿emy do¶æ precyzyjnie wybraæ ³owisko, które przyniesie nam wêdkarski sukces.
No i jest wreszcie trzeci powód, dla którego zawsze lubi³em leszcze. Bo leszcze s± najzwyczajniej w ¶wieci po prostu smaczne. Ich walorem jest to, ¿e miêso leszcza ³atwo schodzi z grubych o¶ci tej ryby – a ma³ych ostek, tak uci±¿liwych w przypadku karasia, leszcz praktycznie nie ma. Sama za¶ warto¶æ od¿ywcza leszcza jest zbli¿ona do miêsa szczupaka, okonia czy karpia.
Istniej mnóstwo przepisów przyrz±dzania leszcza – od zup z tej ryby po leszcze sma¿one i marynowane. Ale mnie zawsze najbardziej smakowa³y leszcze upieczone na grillu, który rozpala³em zaraz po powrocie z ³owiska. Zajada³a siê nimi wówczas ca³a moja rodzina.
Jakub Kleñ