[2018.03.17] Leszcze nie tylko wiosenne
Dodane przez Administrator dnia 17/03/2018 12:37:56
Ostatnio rozpisałem się o płociach. Teraz by wypadało napisać o innej rybie, która na wiosnę również często gości w wędkarskich siatkach. Mam na myśli leszcza. Z dostępnych statystyk wynika, że w ciągu roku najlepsze rezultaty w poławianiu tej ryby wędkarze osiągają wiosną – przez kilkanaście dni przed i po tarle. Drugim dobrym czasem na leszcza jest lato – od połowy lipca do końca sierpnia. Jeśli chodzi o wiosnę, ryby biorą dobrze, ponieważ po zimie są bardzo wygłodzone. Z kolei jeśli chodzi o lato, to w tym przypadku decydującą rolę odgrywa temperatura wody. Warto pamiętać, że leszcz żeruje intensywnie w wodzie, której temperatura przekracza 10 stopni Celsjusza (a najlepiej żeruje wtedy, gdy temperatura wody wynosi około 20 stopni Celsjusza). Gdy woda jest chłodniejsza, żerowanie znacznie spada, natomiast przy kilku stopniach ryba ta praktycznie przestaje pobierać pokarm.
A skoro jesteśmy przy kwestii żerowania leszczy, to warto zwrócić uwagę na charakterystyczny dla tego gatunku rytm dzienny żerowania. I to zarówno w rzekach jak i zbiornikach zaporowych czy jeziorach.
Pierwszym doskonałym okresem jest przedświt. To czas, gdy od wschodu niebo zaczyna powoli jaśnieć. Nad wodą unosi się delikatna mgła. Stada leszczy zaczynają intensywnie żerować w poszukiwaniu pokarmu. W rzekach spotkamy je wtedy w zakolach, w zatokach, za główkami wchodzącymi prostopadle do nurtu, za gęstwiną krzewów, które wstrzymują i tak leniwy prąd wody. W jeziorach leszcze podpływają w sąsiedztwo trzcin i oczeretów. Obecność ryb zdradzają charakterystyczne bąbelki gazu unoszące się z dna – efekt rycia leszczowymi ryjkami w mule. Gdy słońce wzniesie się nad horyzontem żerowanie ustaje. Chyba, że jest pochmurno, wtedy żerowanie jeszcze przez jakiś czas. Po upływie około dwóch godzin rozpoczyna się druga faza żerowania, która trwa aż do czasu obeschnięcia rosy. Trzecia faza żerowania trwa dość krótko i ma miejsce niekiedy w samo południe. Leszcze żerują wtedy w głębszych partiach wody i łowione są raczej przypadkowo. I wreszcie nadchodzi czwarta, ważna dla wędkarzy faza żerowania – to żerowanie przedwieczorne. Na dwie, trzy godziny przed zachodem słońca leszcze znów pojawiają się w nieco płytszych i osłoniętych miejscach, gdzie żerują aż do zachodu słońca.
Tak to wygląda w wersji idealnej, podręcznikowej. Życie, a zwłaszcza wędkarskie życie, zawsze przynosi niespodzianki. I od przedstawionego wyżej dziennego rytmu żerowania zawsze mogą pojawić się odstępstwa. Bo na żerowanie przemożny wpływ mają zarówno temperatura wody jak i warunki atmosferyczne takie jak wiatr, zachmurzenie czy temperatura powietrza. To dlatego właśnie niejeden wędkarz przytoczy wiele historii z pięknymi leszczami, które wyciągnął w najmniej oczekiwanych porach dnia, a nawet w nocy.
Ale czy to właśnie nie ta nieprzewidywalność decyduje o uroku wędkarstwa?
Jakub Kleń