[2017.12.02] Tam gdzie Dunajec zmierza do Wisły
Dodane przez Administrator dnia 02/12/2017 13:38:19

---

Przez ostatnie dwa tygodnie skupiałem się na opisie „wędkarskiego” Dunajca na odcinku od Rożnowa do mostu znajdującego się na trasie popularnej „czwórki” z Krakowa w kierunku Tarnowa. Dzisiaj chciałbym trochę przybliżyć ostatni, dolny odcinek Dunajca – od wspomnianego mostu przy drodze na Tarnów do Dunajca w okolicach Ujścia Jezuickiego, gdzie ta wspaniała rzeka wpada do Wisły.
W swoim dolnym odcinku Dunajec staje się inną rzeką. Do okolic Żabna jest jeszcze trochę podobny do tej rzeki, jaką znamy z okolic Zakliczyna. Ale poniżej Żabna Dunajec przekształca się już w typową rzekę nizinną, z piaszczysto-żwirowym dnem. Ale bynajmniej nie jest to woda monotonna. Monotonna też nie jest okolica. Wysokie burty brzegów, liczne stare opaski i główki urozmaicają samą rzekę, a wały ochronne na terenach zalewowych dość skutecznie izolują wędkarza od nieodległej cywilizacji.
Dunajec na opisywanym dzisiaj odcinku ma sporo zalet. Przede wszystkim jest to woda dość bogata w ryby (a łowione tam są sztuki rekordowe). Sam rybostan jest bardzo urozmaicony. Występują tam klenie, świnki, brzany, certy, jelce, płocie, leszcze, krąpie, okonie, miętusy, karpie, sandacze, szczupaki, bolenie, a nawet sumy. Do zalet tego fragmentu rzeki zaliczyć można na pewno umiarkowaną presję wędkarską – w porównaniu do ilości wędkujących w okolicach Melsztyna czy Tropia, wędkarzy na opisywanym przeze mnie dzisiaj odcinku, policzyć można na palcach jednej ręki. No, może trochę przesadziłem, ale jest ich zdecydowanie mniej niż na pozostałych odcinkach Dunajca.
Charakter wody sprawia, że miejscowi wędkarze najczęściej łowią tam na gruntówki ze sprężynami albo koszyczkami zanętowymi. Ale i spinningiści mają pole do popisu w basenach pomiędzy główkami czy czesząc okolice starych kamiennych opasek.
Poniżej mostu w Biskupicach Radłowskich zaczyna się dość dobry odcinek brzanowy, a miejscowi za najbardziej skuteczną przynętę na tę rybę uważają sparzone płatki owsiane. Brzany łowi się tam najczęściej na przepływankę ze spławikiem. Z kolei okolice Ujścia Jezuickiego (to już prawie przy Wiśle), uchodzą za bardzo dobre łowiska leszczy, sandaczy i szczupaków, które w tamtym rejonie zdają się w wodzie dominować.
Za najlepszy czas na wędkowanie uchodzi okres od kwietnia do listopada, ale są wędkarze, którzy ze sprzętem, wodą i rybami nie rozstają się tam przez cały rok. Tym bardziej, że Dunajec bardzo rzadko zamarza.
Jakub Kleń