[2017.11.02] Sprawiedliwość po latach
Dodane przez Administrator dnia 02/11/2017 21:44:35
W Sejmie rozpoczął prace zespół parlamentarny do spraw repatriacji i odszkodowań wojennych. W tej początkowej fazie zespół zwrócił się do różnych instytucji oraz do ekspertów z pytaniami dotyczącymi podstaw prawnych swoich działań oraz skali ewentualnych roszczeń. Jedną z instytucji, która dostarczy materiałów dotyczących strat ludzkich będzie Instytut Pamięci Narodowej. Z kolei poszczególne ministerstwa dostarczą oceny strat materialnych. Ponadto w zeszłym tygodniu grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości zwróciła się do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o zbadanie zgodności z Konstytucją tych przepisów kodeksu postępowania cywilnego, z których wynika, że obce państwa dysponują w Polsce immunitetem w sprawach o odszkodowania za zbrodnie wojenne, zbrodnie ludobójstwa i zbrodnie przeciwko ludzkości.
Celem tego wniosku, niezależnie od możliwości wystąpienia polskiego państwa z żądaniem reparacji, jest dopuszczenie do dochodzenia indywidualnych roszczeń przed polskimi sądami o odszkodowania za okres II wojny światowej. Dotychczasowa wykładnia przepisów powodowała umarzanie takich pozwów. Gdyby okazało się, że stosowana dotąd interpretacja nie była zgodna z konstytucją, polscy obywatele będą mogli wystąpić z roszczeniami wobec państwa niemieckiego. Ofiary zbrodni niemieckich miałyby wówczas otwartą drogę do upominania się o odszkodowania, zarówno za śmierć bliskich, za straty na zdrowiu, jak i za straty materialne. Wśród poszkodowanych znaleźliby się jeńcy wojenni i robotnicy przymusowi, więźniowie obozów i przymusowo wysiedleni, ofiary działań wojennych i okupacji, a także ich dzieci i spadkobiercy. Lawina takich pozwów zmusiłaby sądy do uruchomienia dodatkowych struktur, rozpatrujących rozmaite rodzaje roszczeń. Skoro Niemcy nie wypierają się odpowiedzialności swojego państwa za wywołanie i prowadzenie wojny, to nie będą mogli uchylać się od zadośćuczynienia ofiarom wojny i ich spadkobiercom za straty, poniesione w wyniku niemieckich zbrodni.
W czasie II wojny światowej w Polsce zginęło około 6 milionów jej obywateli. Większość zginęła z rąk niemieckich. Według szacunków sporządzonych zaraz po wojnie, ponad 12 milionów mieszkańców Polski w różny sposób zostało poszkodowanych. O odszkodowania wystąpić mogą nie tylko indywidualne osoby, ale także np. organizacje społeczne, które utraciły swój majątek. Podobnie miasta czy wsie, które ucierpiały w wyniku bombardowań czy ostrzału, a także kwaterowania niemieckich żołnierzy czy wysiedlenia ich mieszkańców, będą mogły podjąć kroki prawne, domagając się rekompensaty za zniszczone mienie. Władze podkarpackiego Jasła dały dobry przykład i już przystąpiły do obliczania strat, poniesionych w wyniku wojny.
Może warto poszperać w pamięci i w rodzinnych dokumentach, aby przekonać się czy nikt z bliskich nie zginął, nie został ranny, nie był wysiedlony czy więziony, nie stracił gospodarstwa, domu czy mieszkania? Może warto oszacować te straty (chociaż trudno wycenić czyjąś śmierć) i zastanowić się, jak udokumentować je przed sądem. Z pewnością znajdą się prawnicy, którzy udzielą porad, a za kilka lat może się okazać, że podjęty dzisiaj trud przyniesie realne korzyści. W końcu należą się one nam, Polakom, skoro ponieśliśmy z winy Niemiec straty, wciąż jeszcze ciążące na naszym poziomie życia.
Ryszard Terlecki