[2017.06.12] Zawiedziona opozycja
Dodane przez Administrator dnia 12/06/2017 15:39:47

---

Nie sprawdziły się nadzieje opozycji, która sama siebie nazywa totalną, a w oczach obywateli zasługuje raczej na miano głupkowatej. Prawie dwa lata donoszenia w Europie na własne państwo, szkalowania jego rządu i prezydenta, kłamliwych sugestii sączonych zachodnim mediom – to wszystko okazało się nieskuteczne i nieprzekonywujące. Owszem, kilku europejskich mędrków, ulokowanych na lukratywnych posadach, usiłowało wykorzystać donosy Schetyny i Petru dla ratowania swojej pozycji w obliczu kryzysu Unii Europejskiej, ale większość światowej opinii publicznej nie dała się zwieść lamentom Michnika i Lisa. Podczas głosowania w ONZ nad kandydatami do Rady Bezpieczeństwa, Polska otrzymała 190 głosów na 192 państwa, decydujące o tym wyborze (dwa państwa wstrzymały się od głosu). Opozycyjni pajace, występujący z transparentami 27:0 w związku z ponownym wyborem Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej, dostali teraz zimny prysznic. Wprawdzie ONZ w dzisiejszych czasach nie odgrywa już tej roli, co jeszcze pół wieku temu, ale uczestnictwo w Radzie Bezpieczeństwa daje możliwość prowadzenia aktywnej polityki na forum tej organizacji, nie mówiąc już o promocji i prestiżu. Polska będzie miała możliwość organizowania debat na forum ONZ, będzie też reprezentować wszystkie kraje Europy Środkowo-Wschodniej.
To dobra wiadomość, zwłaszcza, że zbiega się z serią sukcesów polskiej gospodarki. Widać to także po ilości zagranicznych inwestycji w Polsce, często mających duże znaczenie dla poszczególnych regionów. W zeszłym roku takich inwestycji było 256, a więc o 21 procent więcej niż rok wcześniej. Oblicza się, że w ramach tych inwestycji powstanie co najmniej 22 tysiące nowych miejsc pracy, co będzie oznaczało wzrost o 12 procent (drugie miejsce w Europie). Można teraz wyśmiać proroków ekonomicznej katastrofy, w rodzaju Balcerowicza, którzy jeszcze niedawno zapowiadali załamanie gospodarki i głęboki kryzys.
Polska powraca jako poważny podmiot polityki międzynarodowej i świadczy o tym wiele udanych inicjatyw. Kilka tygodni temu odbył się w Warszawie szczyt parlamentów Europy Środkowo-Wschodniej, w którym uczestniczyło 25 państw z naszego regionu. Za miesiąc we Wrocławiu spotkają się prezydenci 11 państw tzw. Trójmorza (Bałtyk, Morze Czarne, Adriatyk), odbywają się także liczne spotkania dwustronne, takie jak planowane w przyszłym tygodniu spotkanie prezydiów Sejmu i niemieckiego Bundestagu. Regularnie spotykają się szefowie rządów, przewodniczący parlamentów i prezydenci Grupy Wyszehradzkiej (Polska, Węgry, Słowacja i Czechy), a w opinii np. Chin, Polska uchodzi za jednego z najpoważniejszych partnerów w Europie. Polski projekt autostrady północ-południe, łączącej kraje bałtyckie z Turcją, biegnącej przez nasze wschodnie województwa, wymieniany jest jako przełomowy dla rozwoju naszej części kontynentu. W przeciągu niecałych dwóch lat Polska uzyskała więcej, niż przez osiem lat rządów Platformy i PSL, których jedynym „sukcesem” był eksport Tuska do Brukseli.
Polska polityka zagraniczna koncentruje się na bezpieczeństwie, przede wszystkim na walce z plagą terrorystów. Miejsce w Radzie Bezpieczeństwa w ONZ pozwoli i ten problem postawić jako najpilniejszy do rozwiązania. Dla dobra nie tylko naszego, ale i całej Europy.
Ryszard Terlecki