[2017.05.11] Podłączyli się „na dziko”
Dodane przez Administrator dnia 12/05/2017 18:16:48
Kto ma pokryć koszty wymiany skorodowanego odcinka pionu kanalizacyjnego, do którego „na dziko” podłączył się właściciel lokalu, który pierwotnie posiadał wc poza lokalem? Po stwierdzeniu konieczności wymiany części pionu (awaria) wraz z wymianą skorodowanego odcinka wykonano fachowo połączenie lokalu nierzetelnego właściciela z pionem.

W sprawie są różne wątki. Nie ulega wątpliwości, że właściciel lokalu, który nielegalnie do pionu się podłączył, naruszył prawo i z tego tytułu powinien ponieść konsekwencje. Jest także oczywiste, że musi partycypować w kosztach wymiany pionu kanalizacyjnego, z którego przecież korzysta – zresztą gdyby nawet nie korzystał, to koszty te także musiałby ponieść, ponieważ piony kanalizacyjne należą do nieruchomości wspólnej, której utrzymanie obciąża wszystkich członków wspólnoty proporcjonalnie do posiadanych udziałów w tej nieruchomości. I nie ma znaczenia, czy członek wspólnoty korzysta czy nie ze wszystkich elementów nieruchomości wspólnej – musi partycypować w kosztach remontu dachu nawet wtedy, gdy mieszka na parterze oraz musi pokrywać koszty malowania klatki schodowej także wtedy, gdy przez nią w ogóle nie przechodzi.
Uważam, że członkowie wspólnoty, mając świadomość, że są na siebie skazani, powinni dążyć do polubownego rozwiązania wszelkich konfliktów. W przypadku opisanym przez czytelnika radziłbym zrezygnować z „drążenia” sprawy nielegalnego wykonania przyłącza. Po prostu – właściciel, który bez zgody wspólnoty podłączył swój lokal do kanalizacji, powinien pokryć koszty fachowo wykonanego przyłącza w całości i dodatkowo zapłacić za wymianę części pionu kanalizacyjnego proporcjonalnie do posiadanego udziału w nieruchomości wspólnej. Z taką propozycją zarząd wspólnoty powinien się do niego zwrócić. Gdyby spotkał się z odmową, to należałoby właścicielowi wyjaśnić, że przedstawiona propozycja należy do kategorii „propozycji nie do odrzucenia”. Jeżeli nadal porozumienia nie będzie, to pozostaje jedynie droga sądowa.
(sp)