[2017.04.07] Fa³szywi obroñcy prawa
Dodane przez Administrator dnia 07/04/2017 19:51:49
W minion± niedzielê spotka³em na krakowskim Rynku gromadkê zdenerwowanych osób, wymachuj±cych polsk± konstytucj± i unijnymi flagami. Nie wiem, co zamierzali demonstrowaæ, ale przypuszczam, ¿e to ci sami, którzy broni± pewnego alimenciarza i jego prawa do utrzymywania siê z publicznych zbiórek. Nawet jeden z uczestników, wyró¿niaj±cy siê d³ug± brod± i nieprzytomnym spojrzeniem, bieg³ za mn±, wykrzykuj±c swój ¿al do ¶wiata. W obchody dwudziestej rocznicy uchwalenia konstytucji III RP zaanga¿owali siê tak¿e politycy zapomnianej ju¿ lewicy. Kto jeszcze pamiêta Kalisza, który w niedzielê w Warszawie straszy³ ³amaniem prawa? W Gdañsku organizatorami manifestacji, na któr± przysz³o 200 osób (w wiêkszo¶ci urzêdników magistratu) byli Adamowicz, prezydent Gdañska oraz Struk, marsza³ek województwa pomorskiego. Czy¿by obawiali siê, ¿e Sejm uchwali ustawê dopuszczaj±c± tylko dwie kadencje prezydentów i burmistrzów? W ten sposób w wielu miastach zakoñczyliby swoje rz±dy dzia³acze lewicy i Platformy.
W Warszawie przed Pa³acem Prezydenckim na Krakowskim Przedmie¶ciu m³odzie¿ówka PO wspólnie z emerytami z KOD zorganizowa³a „g³o¶ne czytanie konstytucji”. Przemawia³ m.in. pose³ Szczerba, wybitny znawca prawa. KOD wzywa³ do manifestacji w Szczecinie, £odzi czy Opolu, ale odzew by³ mniej ni¿ skromny. Podobnie jak w Krakowie, demonstracje KOD-u, PO i Nowoczesnej zakoñczy³y siê klap±.
Wspólne wyst±pienia w minion± niedzielê bynajmniej nie oznaczaj±, ¿e Platforma dogada³a siê z Nowoczesn±, a KOD wygrzeba³ z k³opotów i kompromitacji, które zafundowa³ mu przewodnicz±cy Kijowski. Partie ostrz± sobie zêby przed frontaln± rozgrywk± jesieni± licz±c, ¿e po wakacjach znowu uda siê im podgrzaæ spo³eczne nastroje. KOD przek³ada z miesi±ca na miesi±c wybory nowych w³adz, a Kijowski ma nadziejê, ¿e odegra rolê lidera zjednoczonej opozycji, powierzon± mu przez tych samych, dyskretnych macherów politycznych, którzy wcze¶niej postawili na Petru, ale dzi¶ ju¿ zrezygnowali z jego b³azeñskich us³ug. W najlepszej sytuacji jest Platforma, która jako jedyna przed wyborami samorz±dowymi w 2018 roku jest w stanie wystawiæ rozpoznawalnych kandydatów i nie musi obawiaæ siê wystêpów KOD-u i Nowoczesnej. Problemem jest jednak wojna wewnêtrzna, która trwa w samej Platformie i która parali¿uje wszelkie decyzje personalne.
Dobrym przyk³adem opozycyjnych problemów jest wy³onienie kandydata opozycji na prezydenta Krakowa. W Platformie toczy siê walka miêdzy zwolennikami Sonika (by³y europose³), a Lipca (radny sejmiku wojewódzkiego). ¯aden z nich nie ma jednak szans na dobry wynik w sytuacji, gdy tak¿e Nowoczesna wystawi swojego kandydata i odbierze Platformie choæby parê procent. A z ramienia objazdowego cyrku Petru w Krakowie zamierzaj± kandydowaæ Meysztowicz (dzi¶ pose³) oraz Sowa (polityczny amator, o czym ¶wiadczy fakt, ¿e niedawno przepisa³ siê z PO do Nowoczesnej, wierz±c w sukcesy tej partii). Podobno o poparcie KOD rozpaczliwie zabiega Nowak (emerytowany dzia³acz „S”), jest te¿ paru innych samozwañczych kandydatów, dysponuj±cych jednak tak s³abym poparciem, ¿e nie gwarantuje im ono sukcesu nawet w wyborach do rad dzielnic. Jest oczywiste, ¿e w Krakowie walka o prezydenturê rozegra siê miêdzy kandydatem Prawa i Sprawiedliwo¶ci, a Majchrowskim, start ca³ej reszty to tylko pobo¿ne ¿yczenia politycznych marzycieli.
Ryszard Terlecki