[2017.03.23] Przyszła wiosna
Dodane przez Administrator dnia 23/03/2017 18:47:23
W poniedziałek 20 marca rozpoczęła się wiosna astronomiczna. We wtorek 21 marca rozpoczęła się wiosna kalendarzowa. W przyszłą sobotę, 1 kwietnia Zarząd Koła PZW Nowa Huta zgodnie z tradycją zaprasza wszystkich chętnych wędkarzy na „Wiosenne sprzątanie terenu wokół zalewu Nowa Huta” (zbiórka chętnych o godz. 9.00 przy Domu Wędkarza). To wszystko świadczy o tym, że nowy sezon wędkarski zbliża się szybkimi krokami.
Marzec bywa bardzo kapryśny. Tak jest też marzec tegoroczny. Generalnie zimny, z małą ilością słońca i częstymi deszczami. A i o kwietniu stare polski porzekadło mówi, że „kwiecień-plecień, bo przeplata trochę zimy, trochę lata”. Bo w kwietniu lubi zawiać mokrym śniegiem, a w nocy bywają przymrozki. Ale w kwietniu bywa już bardzo ciepło. A ryby, jako stworzenia zmiennocieplne pożądają ciepła. Za dnia, szczególnie wtedy, gdy przygrzewa słońce, ryby wychodzą na płycizny, czyli w miejsca, w których woda nagrzewa się najszybciej.
Ale już w marcu, wtedy gdy z powodu topniejącego w górach śniegu, woda w rzekach podnosi się możemy zaobserwować znaczące zmiany. Mieszkańcy wiosek położonych nad rzeką obserwują jak ryby zaczynają pojawiać się na zalanych wodą łąkach czy w przybrzeżnych podtopionych zaroślach. Bo miejsca te dostarczają wielu szykującym się rozrodu rybom olbrzymiej ilości pożywienia. Wypłukiwanie z gleby larwy owadów, dżdżownice i inne bezkręgowce są łapczywie zjadane przez większość gatunków. A przecież na zalanej wodą przyrzecznej łące sporo jest także różnego rodzaju nasion i kiełkujących roślin – to także strawa nie do pogardzenia dla części gatunków. Szczupaki i inne drapieżniki wykazują z kolei zainteresowanie odbywającymi swoje gody żabami. Z żałosnym skutkiem dla tych ostatnich. Jesteśmy świadkami wielkiego wczesnowiosennego obżarstwa.
Tak to wygląda w rzekach. Ale w zbiornikach stałych – w jeziorach, stawach, gliniankach czy zbiornikach zaporowych także widać wiosenne zmiany. Widoczne oznaki budzenia się przyrody do życia widać najpierw na płyciznach. Bo tam woda ogrzewa się najszybciej. Tam też zaczyna najszybciej odradzać się podwodna roślinność i tam też zobaczyć możemy roje małych muszek nad wodą, a w wodzie ruch przeróżnych niewielkich stworzeń. Tam też najszybciej dostrzeżemy po raz pierwszy po zimie niewielkie rybki.
Zazwyczaj w kwietniu następuje wiosenne wyrównanie temperatur w całej masie wód jeziora czy stawu. Na to wyrównywanie się temperatury wody wpływają nie tylko ruchy samej wody pod wpływem różnicy temperatur, ale w przemieszczaniu się warstw wody w jeziorach udział mają także wiosenne wiatry (to one powodują powstawanie w zbiornikach prądów powierzchniowych i wirowych). Oczywiście wszystko wygląda inaczej w dużych jeziorach mazurskich, a inaczej w niewielkich zbiornikach.
Tak czy owak, kwietniowa woda staje się coraz cieplejsza, a wraz ze wzrostem jej temperatury ryby (inne wodne żyjątka) stają się coraz bardziej aktywne. Po prostu – po zimie wraca aktywne życie. A wraz z nim, nad wodę powracają aktywni wędkarze. Zaczyna się nowy sezon.
Jakub Kleń