[2017.01.13] Humor
Dodane przez Administrator dnia 13/01/2017 12:43:59
Nauczyciel historii wpada zdenerwowany do pokoju nauczycielskiego i mówi do dyrektora:
- Ech, ta licealna 1A! Nie wytrzymam z tymi baranami! Pytam ich, kto wziął Bastylię, a oni krzyczą, że to żaden z nich!
- Niech się pan nie denerwuje - uspokaja dyrektor. - Może to rzeczywiście ktoś z innej klasy?
* * *
Blondynka u lekarza:
- Panie doktorze, czy tran trzeba naprawdę dodawać do herbaty? To tak obrzydliwie smakuje...
- Ale dlaczego chce pani go dodawać do herbaty?!
- Na opakowaniu jest wyraźnie napisane: dwa razy dziennie łyżeczka do herbaty...
* * *
Dyskoteka, przy wejściu gościa zatrzymuje bramkarz i pyta:
- Jakieś narkotyki?
- Nie.
- Pistolet, kastet?
- Skąd!
- Nóż, maczeta?
- Oczywiście, że nie!
Bramkarz wzdycha, bierze pustą, szklaną butelkę, rozbija ją o ścianę tak, że pól butelki z ostrymi krawędziami zostało i podaje ją gościowi mówiąc:
- To masz chociaż to.
* * *
Przychodzi blondynka do fryzjerki tylko z trzema włosami i mówi:
- Dzień dobry, chciałabym warkocza.
- Przepraszam, ale jest to nie możliwe, gdyż właśnie jeden włos pani wypadł.
- Dobrze, to proszę o kłosa - mówi zdecydowanym tonem blondynka.
- O nie! Przykro mi, właśnie wypadł pani drugi!
Blondynka wstaje i mówi:
- No, dobra, zaszaleję, pójdę w rozpuszczonych!
* * *
Rozmowa w sprawie pracy:
- Ma pan jakieś wady?
- Lubię wypić.
- A zalety?
- Mogę dużo wypić.

Sentencja tygodnia
Mali amici malus fructus ferunt (łac.) - Źli przyjaciele przynoszą złe owoce.