[2016.10.20] O okoniu raz jeszcze
Dodane przez Administrator dnia 20/10/2016 18:14:33
Tydzień temu pisałem o okoniach. Dzisiaj chciałby wrócić do tematu i napisać trochę więcej o miejscach, w których te ryby lubią przebywać. No to zaczynamy.
Jedno jest pewne - nie warto zarzucać przynęty w bystrej wodzie, gdyż okoń takiej wody nie lubi. Oczywiście uwaga ta dotyczy rzek. Łowiska okoni w jeziorach czy zbiornikach zaporowych to przybrzeżny pas oczeretów, na podwodnych górkach i łąkach. Natomiast w rzekach okonie preferują silnie zakrzaczone miejsca pełne zawad, zatopionych pni i gałęzi. Okonie lubią zbierać się zwłaszcza wokół pali mostów, a także poniżej spiętrzeń i tam. Przynętę warto umieszczać także we wszelkiego rodzaju zatokach, zakolach, odnogach, a także przy opadających pionowo w wodę brzegów. W mniejszych zbiornikach warto spenetrować kępy roślinności lub miejsca zatopionych konarów lub pali. Jednym z ulubionych miejsc przebywania okoni są podwodne, kamienne rafy. Tak również warto zarzucić przynętę. No i warto obserwować wodę. Bo widok rozpryskującego się na powierzchni wody uciekającego stada małych uklejek, często jest oznaką pojawienia się naszego pręgowanego drapieżnika.
O przynętach pisałem w ubiegłym tygodniu. Dzisiaj tylko powtórzę – na zestawy spławikowe i gruntowe najlepsze są czerwone robaki i żwawe rosówki. Niejeden mój okoń właśnie na te pyszności skutecznie się połakomił.
Jakub Kleń


Niezłym łowiskiem okoni okazał się Dunajec w okolicach Wesołowa koło Zakliczyna. Na wędce Andrzeja, mojego towarzysza wędkarskich wypraw, zadyndała oczywiście żywotna rosówka.