[2015.05.01] Sezon na szczupaka
Dodane przez Administrator dnia 01/05/2015 09:29:21
30 kwietnia kończy się okres ochronny dla szczupaka, więc już 1 maja można wybrać się, by zapolować na tę rybę. Szczupak w Europie należy do czołówki ryb potężnych. Może nie dorasta do takich rozmiarów, jakie sugerował wystawiany w katedrze w Mannheim sfałszowany szkielet sześciometrowego szczupaka, który miał żyć ponoć 300 lat, ale i tak jego wielkość może imponować. Polskim rekordem wędkarskim jeśli chodzi o ten gatunek, jest szczupak złowiony w roku 1976 przez Wiesława Biegana, który mierzył 128 centymetrów długości i ważył ponad 24 kilogramy.
Szczupak należy do ryb, które żyją w różnych warunkach siedliskowych. Znaleźć go można zarówno w podgórskich rzekach jak i w mało zasolonych wodach Bałtyku. Dobrze czuje się też w jeziorach, stawach i zbiornikach zaporowych. Jego wymagania tlenowe nie są duże. Na zmniejszoną ilość tlenu w wodzie wydaje się być tylko nieco bardziej wrażliwy od karpia. Populację szczupaków w naszych wodach ratuje jego korzystna dynamika rozrodowa oraz szybkie tempo wzrostu. Ryba ta w ciągu siedmiu lat osiąga masę około pięciu kilogramów.
Podstawowym pożywieniem szczupaka są ryby. Ale pożera również małe ssaki, ptaki czy żaby. Jego zęby jednoznacznie kwalifikują go do grupy drapieżników. Można by powiedzieć, że jest konsekwentnym rybim egzekutorem. Swój rozbójnicki proceder uprawia zawsze w tym samym stylu – samotnie, atakując ofiarę z przyczajenia. W chwycie ofiary pomagają mu wspomniane zęby. W szczęce górnej ma liczne ząbki, które przytrzymują zdobycz, a w szczęce dolnej – zęby duże i ostre, raniące głęboko. Pysk szczupaka otwiera się bardzo szeroko. Ta cecha, wraz z obszernym światłem przełyku i długim odcinkiem jelita, który u tej ryby pełni rolę żołądka sprawia, że szczupak jest świetnym połykaczem.
Co ciekawe szczupak połyka schwytaną przez siebie przynętę zawsze głową w kierunku swojego przełyku. A więc jeśli ją chwyci od ogona albo w poprzek, zaczyna w pysku ją obracać, tak by schwytana rybka w szczupaczy przełyk wchodziła głową. Ta prawidłowość stawia przed wędkarzem dylemat związany z momentem zacięcia. Gdy żywcowy spławik (załóżmy, że łowimy na żywca) zanurzy się i zatrzyma poniżej zwierciadła wody, bynajmniej nie zamiera w bezruchu. On lekko drga i drganie to wyczujemy także na żyłce., Po tych delikatnych ruchach domyślamy się, że nasz drapieżnik szamocze się z żywcem, by ustawić go jak należy do przełknięcia. Czekamy więc i dopiero kiedy drgania ustaną albo kiedy szczupak rusza z miejsca, zacinamy. Krótko i ostro.
Bardzo ważną kwestią jest utrzymanie kontaktu z drapieżnikiem, a więc od pierwszego nurknięcia spławika należy ostrożne likwidować luz żyłki. Ale likwidując ten luz pamiętajmy, by czynić to bardzo ostrożnie, tak, by nie poczuła tego ryba.
A jakiej wielkości dobierać przynęty ustawiając się na duże szczupaki? Znawcy twierdzą, że grona granica długości ofiary to około 30 centymetrów, ale w zupełności wystarczą rybki długości 10-15 centymetrów. Oczywiście jeśli łowimy na żywca. Gdy na d wodę wybieramy się ze spiningiem, to blachy też powinny być odpowiednio większe.
Hol dużego szczupaka dostarcza sporo emocji, ale temu zagadnieniu poświęcę specjalne, kolejne zapiski.
Jakub Kleń