[2015.01.29] Rozmowa z Aleksandrą Oczkowską Miss Czytelników „Głosu Tygodnika Nowohuckiego” – MŁODA HUTA JEST SIŁĄ
Dodane przez Administrator dnia 29/01/2015 20:49:58
Aleksandra Oczkowska – w ostatnim konkursie Miss Nowej Huty została głosami Czytelników wybrana Miss Czytelników „Głosu - Tygodnika Nowohuckiego”. Jest studentką Uniwersytetu Pedagogicznego na dwu kierunkach: filologia polska - specjalność komunikacja społeczna oraz socjologia. Z Miss „Głosu” rozmawia Zygmunt Fura.

Z.F.: Czym dla Ciebie jest konkurs miss?

A.O.: Konkurs miss jest dla mnie nowym doświadczeniem, wspaniałą przygodą podczas, którego wiele się nauczyłam i to będzie mi procentować w przyszłej mojej pracy, mam nadzieję pracy dziennikarki.
To dobre doświadczenie w wystąpieniach publicznych, scenicznych. Wbrew pozorom, publiczne wystąpienie podczas konkursów tego typu nie jest łatwe, gdyż wymaga nie tylko pewnej ogłady, ale również pewności i gracji ruchu. Trzeba umieć się dobrze zaprezentować na scenie i „sprzedać” swój wizerunek oraz osobowość. To jest ważne dla mnie.
Z.F.: Jakie twoim zdaniem najistotniejsze wartości powinno prezentować młode pokolenie?
A.O.: Najistotniejsza jest według mnie wiedza o świecie i zjawiskach społecznych, świadomość tego, co się dzieje wokół nas. Bez wiedzy trudno cokolwiek osiągnąć, gdyż żyjemy w społeczeństwie informacyjnym, które zalewa nas różnymi wiadomościami i poradami. Wiedza pomaga wyselekcjonować rzeczy wartościowe od tych nieważnych. Uważam też, że ważną cechą jest szacunek do swojego czasu i pracy, co przekłada się potem na postrzeganie siebie. Nie marnotrawienie czasu na coś, co nie przyniesie żadnego skutku, bądź co gorsza, w dłuższej perspektywie będzie szkodliwe i toksyczne. 
Z.F.: Czy uważasz, że piękno i uroda, zewnętrzne walory młodej dziewczyny kończącej studia pomagają w życiu, czy powinny pomagać?
A.O.: Z pewnością pomagają. Nikt nie chce współpracować z osobą, która nie potrafi o siebie zadbać. Co prawda, nie każdy urodził się z proporcjonalnymi rysami twarzy oraz idealnym ciałem, ale to nie jest żadną przeszkodą, aby dobrze wyglądać. Trzeba tylko zaakceptować siebie i przestać się upodabniać do innych, bo każdy człowiek jest piękny, tylko nie wszyscy potrafią to z siebie wydobyć.
Jestem jednak zdania, że uroda wiele nie pomoże, jeśli nie idzie w parze z rozumem. Myślę jednak, że każdy rozsądny człowiek wie, że dbałość o wizerunek we współczesnym świecie jest istotna.
Z.F.: Dużo młodych ludzi chce wyemigrować. Co o tym sądzisz?
A.O.: Jeżeli ich sytuacja jest lepsza za granicą niż w kraju, nie widzę w tym nic złego. Przecież mnóstwo Polaków mieszka poza ojczyzną, a nie traci kontaktu z krajem. Wyjazd jest zawsze nowym doświadczeniem i polem do poszerzenia swoich horyzontów. Zawsze można do kraju wrócić. Można pracować poza krajem nie tracąc swojej tożsamości, poczucia dumy, że się jest Polakiem.
Z.F.: Kończysz dwa kierunki, czy uważasz, że wykorzystasz swoją wiedzę dla otoczenia, kraju?
A.O.: Moje studia przygotowują mnie nie tylko do pracy w redakcji, radiu czy telewizji, ale też w agencjach public relations. Są to dziedziny, z którymi każdy styka się na co dzień w mniejszym lub większym stopniu, dlatego moja wiedza bez wątpienia będzie służyła otoczeniu. Przynajmniej temu bliższemu. Praca w dziale może być w samorządzie, zakładzie, to nowe wyzwanie. Musimy dbać o wizerunek, promocję  na wszystkich szczeblach społecznej aktywności.
Z.F.: Jak będziesz chciała wykorzystać tytuł MISS w ciągu najbliższego roku?
A.O.: Aktualnie współpracuję ze znana agencją modelek, ona dba o moją aktywność. Nie narzekam na propozycje związane także z  Nową Hutą. Tu odbywają się ciekawe wydarzenia kulturalne, sportowe, dochodzi do tego żużel. Chcę godnie reprezentować urocze nowohucianki. Tytuł otrzymałam od czytelników „Głosu Tygodnika Nowohuckiego” - stąd oczekuję na propozycje też od Redakcji.
Tytuł bez działań i aktywności nie jest niczym szczególnym, chociaż dla mnie, personalnie ma dużą wartość. Chcę być aktywna mimo studiów na dwu kierunkach. Będę wspierała szlachetne akcje charytatywne. Akcje skierowane dla nowohuckiej społeczności.
Z.F.: Czym jest dla ciebie pokolenie Młodej Nowej Huty?
A.O.: Pokolenie Młodej Huty jest dla mnie siłą. Ludzie młodzi wpływają na bieg wydarzeń, to od nich zależy, co się będzie działo w najbliższym czasie. Oni dostają szansę i mają dwie możliwości, albo ją we właściwy sposób wykorzystają, albo zmarnują swój potencjał, patrząc później lata wstecz i żałując zmarnowanych okazji. Myślę jednak, że młodzi ludzie są tego coraz bardziej świadomi i ci z Nowej Huty też.
Z.F.: Dziękuję za rozmowę.