[2014.12.24] RATUNEK LEŻY W SZYNACH
Dodane przez Administrator dnia 24/12/2014 11:51:36
Wielu mądrych ludzi zastanawia się jak rozwiązać problemy komunikacyjne Krakowa, a zarazem poprawić stan powietrza w aglomeracji krakowskiej. Nie będę toczył sporów, czy smog krakowski to efekt tzw. niskiej emisji, czy nadmiernego ruchu samochodów w centrum miasta, bo oba czynniki są istotne. Z tym, że ta druga przyczyna jest nie tylko szkodliwa dla stanu powietrza, ale utrudnia życie mieszkańców. Budowa parkingów w centrum jest kosztochłonna i nie będzie w stanie w najbliższych latach rozwiązać problemu. Zatem pozostaje wyprowadzenie ruchu samochodowego z wąskich śródmiejskich ulic. W Krakowie pracuje 400 tys. osób, z tego przynajmniej 30 proc. dojeżdża z ościennych gmin i to głównie samochodami. Jak ten potok aut zatrzymać?
Okazuje się, że jest taka możliwość. Ratunek leży w szynach i to zarówno tych kolejowych jak tramwajowych, a może w przyszłości położonych pod metro krakowskie. Jako, że już mam swoje lata skupię się na takich rozwiązaniach, które mają realną perspektywę wykonania w najbliższych latach i do których realizacji mogę się przyczynić.
Główną rolę ma odegrać Szybka Kolej Aglomeracyjna, rozwiązanie znane i sprawdzone w wielu europejskich metropoliach. Fundament szynowy w tym zakresie mamy, tylko trzeba rozbudować i zmodernizować infrastrukturę kolejową i zbudować parkingi park&ride w przy kolejowych przystankach, a tam gdzie się da także przedłużyć linie tramwajowe. SKA już funkcjonuje do Wieliczki, budowana jest do Balic, a planowana jest do Skawiny, w kierunku Tarnowa, Krzeszowic i Miechowa. Położone w sąsiedztwie podkrakowskie gminy powinny współdziałać i tworzyć wygodne dojazdy do przystanków kolejowych. Tam gdzie nie ma torów kolejowych, mają je zastąpić przyspieszone autobusy aglomeracyjne dowożąc pasażerów do węzłów przesiadkowych lub bezpośrednio do wysuniętych pętli tramwajowych.
No właśnie jakie linie tramwajowe powinny powstać w pierwszej kolejności, aby przejąć pasażerów spod krakowskich miejscowości? Jedna jest już w planach, do 2020 roku powinna powstać linia tramwajowa od istniejącej pętli Krowodrza Górka przez Azory do rejonu Galerii Bronowice. Skorzystali by z niej mieszkańcy Krakowa jeżdżący w ten rejon centrów handlowych, ale także dojeżdżający do centrum od strony Wielkiej Wsi. Powstanie przystanku Bronowice SKA z parkingiem stworzyłoby pewną całość komunikacyjną.
Dobudowanie odcinka tramwajowego ok. 800 metrów od pętli Piastów w kierunku północnym do torów kolejowych pozwoliłoby połączyć SKA z linią tramwajową, a także przechwycić ruch samochodowy od strony Zielonek, Michałowic i Kocmyrzowa. Także budowa ważnej dla nowohucian linii tramwajowej od al. Jana Pawła II przez Meissnera, rondo Barei do Mistrzejowic pozwoliłoby skrócić przejazd tramwajem z tego rejonu do centrum miasta i stworzyć atrakcyjną alternatywę dla jeżdżących samochodami.
Wreszcie budowa linii tramwajowej, o długości 1,8 km z Salwatora do Przegorzał z parkingiem przechwyciło by ruch samochodowy od strony Czernichowa, Liszek i Alwerni, gdzie nie ma torów kolejowych. To są realne plany i trzeba zrobić wszystko, aby jak najszybciej wdrożyć je w życie, a nie tylko narzekać na korki komunikacyjne i smog krakowski.
SŁAWOMIR PIETRZYK