[2014.09.18] Jesienne szczupaki (II)
Dodane przez Administrator dnia 18/09/2014 08:42:57
Tak na dobrą sprawę, na jesienne szczupaki są dwie metody – gruntówka z żywcem i spinning. Znam zaciekłych zwolenników jednej i drugiej metody połowu. I trudno powiedzieć, która jest bardziej skuteczna. Sam łowiłem szczupaki zarówno na żywca jak i na blachę. W obydwu przypadkach z dobrym skutkiem.
Łowiąc żywcówką, w charakterze przynęty najczęściej używa się płotek, okoni (uwaga na wymiary ochronne), krąpi oraz uklejek. Ważna jest wielkość przynęty, bo zakładając na haczyk wymiarową płotkę w zasadzie eliminujemy (w zasadzie, bo wyjątki trafiają się zawsze) najmniejsze szczupaki, które z chęcią zapinają się na kije zaopatrzone w niewielkie uklejki.
Rzeczą istotną w łowieniu tą metodą jest stosunkowo długi kij. W czasach wędek bambusowych, za długie uchodziły wędziska czterometrowe. Dzisiaj, w dobie dziesięcio-, czy nawet piętnastometrowych kijów węglowych, wędziska sześciometrowe należą do średnich. I takie właśnie kije są szczególnie użyteczne w łowieniu na żywca. Są stosunkowo lekkie i łatwo nimi operować. Taki dłuższy kij daje więcej możliwości panowania nad żywcem. Ważne by był to kij elastyczny. Przede wszystkim dlatego, że łatwiej nim neutralizować, najczęściej krótkie, ale gwałtowne ucieczki szczupaka.
Drugą wspomnianą przeze mnie metodą jest spinning – chyba najbardziej popularna metoda łowienia szczupaków. Łowiąc metodą spinningową też warto zabrać ze sobą dłuższe wędzisko – przy tej metodzie dobrze sprawdzają się kije od dwóch i pół metra do trzechmetrowych. Takie długie wędzisko, mimo że na początku może sprawiać trudności, daje duże większe możliwości prowadzenia blachy między, lub poza zaroślami strefy przybrzeżnej. Takie dłuższe wędzisko (podobnie jak w przypadku żywcówki) pozwala na lepsze niż w przypadku kijów krótkich, kontrolowanie i kontrowanie wypadów zaciętego szczupaka w niebezpieczne, z wędkarskiego punktu widzenia, rejony. Kolejnym plusem dłuższego wędziska jest to, że pozwala ono na wykonywanie dalekich rzutów – a to w połowie szczupaków też ma swoje znaczenie.
Kij spinningowy powinien być sztywny, ale zaopatrzony w elastyczną końcówkę. Dlaczego? By znaleźć odpowiedź wystarczy prześledzić zachowanie zaciętego szczupaka. Szczupak walczy energicznie i bardzo różnorodnie – od silnego potrząsania paszczą w celu wyplucia czy wyrzucenia błystki, poprzez nagłe wyskoki nad wodę, połączone z potrząsaniem łbem, po gwałtowne ucieczki w różnorakie zawady. Zachowania te potęgują się zwłaszcza w końcowej fazie holu – tuż przy brzegu lub łodzi. Żeby takie ucieczki kontrować wędzisko powinno być dostatecznie sztywne. Ale całkiem sztywne wędzisko (a zwłaszcza sztywna szczytówka), nie nadąży za gwałtownymi ruchami szczupaczego łba. Często powstają wtedy luzy a to kończy się najczęściej wyrzuceniem przynęty z pyska. A temu właśnie zapobiega elastyczna szczytówka.
A jakie stosować blachy? Na temat blach można napisać osobną książkę. Ja od młodości przywiązany jestem do wahadłówek. Może dlatego, że swojego pierwszego szczupak złowiłem właśnie na taką blachę? Może. Z moich doświadczeń wynika, że najlepsze wyniki przy połowie szczupaków osiąga się stosując błystki dwukolorowe: miedziano lub mosiężno-srebrne. Co prawda, dzisiaj nie zawsze w wędkarskich sklepach możemy takie błystki dostać, ale łatwo dostępne są za to lakiery w sprayu (srebrne, złote, matowe i z metalicznym połyskiem), więc łatwo dwukolorowe błystki zrobić samemu. Błystki wahadłowe mają też jeszcze jedną zaletę – pozwalają daleko rzucać.
Jakub Kleń