[2014.08.29] Dunajeckie brzany
Dodane przez Administrator dnia 29/08/2014 11:54:45
Najpiękniejsze brzany żyją w Dunajcu, na odcinku od miejscowości Piaski-Drużków do Zakliczyna. Oczywiście spotkać je można także w innych miejscach i w innych rzekach, ale najpiękniejsze są tam. To moja prywatna opinia, wynikająca z wędkarskich przeżyć. Bo na tym odcinku właśnie złowiłem swoje najpiękniejsze w życiu brzany.
Brzana, zwana często barweną, jest rybą niezwykle silną i waleczną, stąd jest tak bardzo atrakcyjna dla wędkarza. Pokrój jej ciała przypomina trochę podwodną torpedę. Na brzanach trzaskają przypony i prostują się haczyki. Zdesperowana brzana potrafi „zrobić łososia”, czyli bezpośrednio po zacięciu, jeśli wędkarza zapomni opuścić ku wodzie szczytówkę kija, wyskoczyć nad powierzchnię wody, niekiedy nawet na metr. Trudno wtedy utrzymać ją na haku. Najczęściej po prostu się wyczepia. I wtedy po brzanie pozostaje nam tylko wspomnienie. No i trzęsące się z emocji ręce oraz nogi.
W trakcie holowania brzana potrafi też przymurować do dna. Siedzi wtedy przy kamieniach jakby była do nich przyklejona poxipolem. Oderwać ją niezwykle trudno. Nie pomagają ani pukanie w kij, ani próby zmiany napięcia żyłki, ani pstrykanie w nią… Żyłkę trzeba wówczas trzymać w maksymalnym naprężeniu nawet przez kilka minut. Do chwili aż brzana wpadnie na pomysł, by odpłynąć i ukryć się w innym miejscu. Takie murowanie bywa zapowiedzią końca przygody z zaciętą brzaną, która walcząc o życie potrafi rozpaczliwie trzeć pyskiem o kamienie. Nie ma żyłki, która wytrzyma takie tarcie.
Wyholowanie dużej barweny wymaga kunsztu i wędkarskich umiejętności. Podstawą jest stałe napięcie wędziska i hamulec ustawiony na najwyższą, wytrzymywaną przez żyłkę, wartość. Z drugiej jednak strony, takie maksymalne ustawienie hamulca również bywa zapowiedzią końca marzeń o tej walecznej rybie. Przyciśnięta zbyt mocno brzana staje niemal na głowie, wbija się w żwir, obraca się wokół własnej osi i walczy o życie. Kręci się niekiedy tam i z powrotem trąc żyłką o swoją płetwę grzbietową. A musimy pamiętać, że pierwszy promień tej płetwy jest poząbkowany niczym nóż używany przez komandosów. Brzana jest rybą, która walczy do końca.
Przygotowując sprzęt do łowienia brzan musimy wziąć pod uwagę wspomniane cechy tego gatunku. Przede wszystkim warto zaopatrzyć się w haczyki kute – tzw. druciaki łatwo zostaną przez brzanę wyprostowane. Także przypon powinien mieć grubość 0,20 do 0,30. Niektórzy wędkarze preferują przypony jeszcze grubsze, ale wtedy przy holowaniu mamy do czynienia wyłącznie z siłówką, a nie z walką. Rybie też należy dać jakąś szansę. Przynajmniej minimalną.
Należąca do rodziny karpiowatych brzana zasadniczo jest gatunkiem wszystkożernym. Najczęściej jednak jej pożywieniem jest fauna denna: larwy owadów, skorupiaki, skąposzczety, mięczaki… Jej łupem padają także żerujące przy niedrobne rybki, takie jak kiełbie czy kozy. Brzana nie gardzi ikrą innych gatunków ryb (a skoro o ikrze mowa, warto pamiętać, że ikra brzan, ze względu na jej właściwości trujące, nie nadaje się do spożycia). Warto też dodać, że w układzie pokarmowym brzan złowionych w pobliżu miejsc odprowadzani ścieków stwierdzono spory procent różnego rodzaju odpadków. Generalnie można powiedzieć, że brzana żywi się tym, co niesie woda.
A za tydzień o brzanowych przynętach i metodach łowienia.
Jakub Kleń