[2014.07.17] Dokąd zmierzamy?
Dodane przez Administrator dnia 17/07/2014 13:46:51
Przez media tzw. głównego nurtu przetoczyła się ostatnio fala krytyki prof. Bogdana Chazana. Zanim uprawnione instytucje zbadały sprawę, wyrok wydali minister zdrowia oraz rzeczniczka praw pacjenta. W państwie, w którym prawo jest szanowane, taka sytuacja byłaby nie do pomyślenia. A wszystko dlatego, że prof. Chazan odmówił wykonania aborcji i nie wskazał gdzie pacjentka może zabić swoje chore, nienarodzone dziecko. Ale zarówno media jak i politycy jakoś nie zająknęli się nawet, iż to biedne, upośledzone dziecko, którego zabicia odmówił prof. Chazan, poczęte zostało metodą in vitro – metodą, którą Kościół katolicki uznaje za niegodziwą, a którą z zapałem godnym lepszej sprawy forsują rząd i środowiska liberalno-lewicowe. - Wiadomo, że zapłodnienie pozaustrojowe in vitro łączy się ze zwiększoną częstotliwością nieprawidłowości ustrojowych u dzieci. Ten przypadek jest tego ilustracją – podsumował tę kwestię profesor Chazan.
Sprawa prof. Chazana jest tylko wycinkiem szerszej ofensywy wymierzonej w chrześcijańską moralność, na której przez stulecia budowana była historia Polski. Przypomnę tylko niedawne wydarzenia związane ze skandalicznym, a z artystycznego punktu widzenia żenującym spektaklem „Golgota Picnic”. Kolejny przykład tej ofensywy, to wyrzucenie z nowego elementarza dla pierwszoklasistów bożonarodzeniowych odniesień do… narodzenia Jezusa (po masowych protestach, chrześcijański charakter tych świąt został jednak w elementarzu ostatecznie zauważony). Do tego dochodzą coraz bardziej bezczelne postulaty Palikota czy gejowskich i lesbijskich aktywistów, wprost atakujących chrześcijańską moralność.
Bezpardonowa walka o zmianę naszej kultury trwa.
Jan L. FRANCZYK